Mruwa i Żeber vs. Andaluzja

Odkąd tylko zaczęliśmy pisać artykuły i relacje z wyścigów, to o tyle, o ile było to możliwe staraliśmy się by jak najwięcej zawodników z kraju mogło pokazać się za granicą. O ile lubimy sobie czasem pojechać zawody w kraju, o tyle zaproszeń na zagraniczne imprezy nigdy nie chcieliśmy „marnować” na samych siebie. Dlatego właśnie w sprawie Andaluzji postąpiliśmy podobnie. Kilka teamów ma już plan startów rozpisany, Andaluzji tam nie ma więc zwróciłem się do zaprzyjaźnionych Białosto…. no mieszkańców Białegostoku ;)

Jeśli nie poznaliście Piotra Żebrowskiego na trasach górskich maratonów, to znaczy że przez 12 lat wybieraliście łatwe wyścigi :D Na konferencji prasowej po zdobyciu srebrnego medalu MP XCO Masters Piotr powiedział, że się cieszy, bo to jego pierwszy start w XC. Mocną stroną Żebra jest technika i twarz pokerzysty ;)

Słabą stroną Piotra jest możliwość złapania jednego dnia nieskończonej ilości kapci.

Z kolei Tomka mogą lepiej pamiętać fani 4x, i to tacy, którzy pamiętają rok 2004. Mruwa wtedy reprezentował klub UKS „Wygoda” Białystok, w 2003 roku był  w MP, rok później zajął 32 miejsce w ME oraz był członkiem Reprezentacji Polski na MŚ. I nagle ni z tego, ni z owego Tomek wraca tym razem do maratonów, XC i CX. I tu radzi sobie całkiem nieźle.

Obaj idealnie nadają się do startu w Andaluzji i ich poczynania będziecie mogli u nas śledzić. A z czym przyjdzie im się zmierzyć? Warunki panujące na trasie ostatnich edycji wyścigu pokazały jak trudna to etapówka. 440 km oraz  11500 m przewyższenia w 6 dni, w górskim terenie. Do tego wszystkiego bardzo wyrównany wysoki poziom sportowy.

1. Etap: Martos – Martos

2. Etap: Jaen – Jaen

3. Etap: Andajuar – Andajuar

4. Etap: Cordoba – Cordoba

5. Etap: Cordoba – Cordoba

6. Etap: Cordoba – Cordoba