Kalendarzowy updejt – podsumowanie sezonu

Jutro wieczorem w Pruszkowie zaczyna się konferencja szkoleniowa dla trenerów. Poprzedzi ją jednak uroczysta gala, podczas której podsumowany zostanie kolarski sezon 2014. Nikomu nie trzeba przypominać, że to był naprawdę dobry rok. Tęczowy wręcz, choć nie na rowerze górskim. Ale nie można mieć wszystkiego. Na gali będzie obecnych na pewno wielu zawodników. Kogo z polskiego MTB bym w Pruszkowie chciał zobaczyć? Na pewno triumfatorów Mistrzostw Polski – zarówno w cross country, jak i maratonie. A także triumfatorów Pucharu Polski – także w maratonie i cross country. Wymieniając z nazwiska powinni to być przynajmniej: Maja Włoszczowska. Monika Żur, Marek Konwa, Bartłomiej Wawak, Mariusz Kowal, Anna Szafraniec-Rutkiewicz, Aleksandra Podgórska i Piotr Konwa. Kto jeszcze?

W ramach samej konferencji trenerzy zreferują wyniki podległych im kadr oraz określą plany na 2015. Mając tęczę, kolarstwo które ma swoje pięć minut, oczekuję, że to będą ambitne cele. W końcu 2015 to rok przedolimpijski.

Tymczasem ściganie cały czas trwa. Na arenie międzynarodowej kolejna runda Pucharu Świata, która po raz pierwszy zawitała w Wielkiej Brytanii. Ciekawe jak kibice przyjmą cyclocross i jak to będzie wyglądać w odniesieniu do Belgii czy Holandii. Oprócz tego są jakieś wyścigi, ale raczej nic co przykuwałoby jakoś specjalnie uwagę. Nad Wisłą też skromnie. W sobotę wyścig klasy B w Rudzie Śląskiej.

W niedzielę z kolei kultowy „Bryksy Cross” w Gościęcinie, który po kilku latach obecności w kalendarzu UCI w tym roku jest „tylko” eliminacją w Pucharze Polski. Szkoda, bo to była jedyna dla wielu zawodników okazja do tego, żeby zmierzyć się z zawodnikami z Czech czy Słowacji. A tak będzie to po prostu kolejne ściganie i kolejne ciułanie punktów do PP. Żadnej nowej lekcji.

Wracając do podsumowania sezonu. Zrobiłeś już swoje podsumowanie startów w 2014? Ile startów? Ile km? Ile kalorii? A może masz już cel na 2015? Może w końcu jakaś etapówka…