„Przepis na sukces? Snickers, makaron, ryż z nutellą i banan!” – Franciszek Drzewiecki (Pho3nix Cycling Team) | KOMETNARZ POSTARTOWY

HomeSportKomentarze

„Przepis na sukces? Snickers, makaron, ryż z nutellą i banan!” – Franciszek Drzewiecki (Pho3nix Cycling Team) | KOMETNARZ POSTARTOWY

Hej! Na #mtbxcpl piszę o kolarstwie dzięki TOBIE!
Wspieraj mnie, żebym mógł dalej być blisko kolarstwa, robić relacje z zawodów, pisać i zarażać pasją.


Wspieraj Autora na Patronite

Postaw mi kawę na buycoffee.to

JBG-2 Pressingowa Petarda UCI C1 w Jastrzębiu Zdroju w kategorii Elity kobiet i Elity mężczyzn były wyścigami, które rozstrzygnęły skład rezerwy na Igrzyska Olimpijskie w Paryżu. Ale jak to w Pucharze Polski, przez cały dzień rywalizowali zawodnicy i zawodniczki od Mastersów przez Juniorów i Elitę po tych najmłodszych – Młodzików i Żaków. W wyścigu Młodzików najlepszy okazał się Franciszek Drzewiecki, dla którego była to pierwsza w tym roku wygrana w zawodach tej rangi!


Komentarz postartowy:

Objazd trasy zapowiadał się ciekawie, ponieważ w podróży do Jastrzębia-Zdroju, która trwała trzy i pół godziny zaczęła się ulewa. Gdy już byłem na miejscu, przestało padać. Trasa była bardzo ciekawa, a żaden element nie sprawiał mi trudności. Od razu po objeździe trasy zjadłem snickersa oraz makaron. Pojechaliśmy do hotelu i na kolacje zjadłem pizzę z sosem pomidorowym oraz mozzarellą.

Nadszedł wreszcie dzień zawodów, jem na śniadanie ryż z nutellą oraz bananem. Na miejscu byłem o godzinie 12:00. W oczekiwaniu na mój start, obserwowałem zawodników elity jak pokonują przeszkody (gap z kamieni, rock garden oraz drop).

Około godziny przed startem wsiadłem na rolkę i zacząłem klasyczną rozgrzewkę. Zakończyłem ją na około 30 minut do startu, w międzyczasie popijałem wodę, a chwilę przed startem zjadłem żela od Nutrisport. Gdy zostałem wyczytany, starałem się wizualizować wyścig w mojej głowie i szukać momentów, w których mogę zaatakować.

Szybki start i od razu jadę w czołówce, na każdej rundzie lekko przyspieszałem w tym samym momencie i zawsze wjeżdżałem do lasu jako pierwszy, co umożliwiało mi swobodne przejeżdżanie elementów technicznych. Na ostatniej trzeciej rundzie zaczęło się bardzo nierówne tempo tzn. atak na każdym podjeździe i możliwie jak największy odpoczynek na zjeździe.

Na ostatnim podjeździe zaatakowałem i zrobiłem kilku sekundową przewagę, którą spokojnie dowiozłem do mety. Ogromna radość na mecie, gdyż jest to pierwsza pucharowa wygrana dla mnie w tym roku.

Bardzo dziękuję całemu Pho3nix Cycling Team za doping i pomoc. Liczę na więcej takich startów!


Hej! #mtbxcpl jest na Google News - kliknij tu i bądź na bieżąco z tym, co słychać w kolarstwie!


REKLAMA

COMMENTS

DISQUS: 0