Hej! Na #mtbxcpl piszę o kolarstwie dzięki TOBIE!
Wspieraj mnie, żebym mógł dalej być blisko kolarstwa, robić relacje z zawodów, pisać i zarażać pasją.
Niesamowity rollercoaster pogodowy wydarzył się w ostatnich dniach w Andorze, niewątpliwie mocno wpływając na wyniki przeprowadzanych tam zawodów. Dopiero co były upały, a w dniu niedzielnych wyścigów cross country temperatura spadła do 6-8 stopni Celsjusza! Już po zawodach, w niedzielę wieczorem w Andorze padał…śnieg. Musimy się chyba przyzwyczaić, że w kolejnych latach pogoda będzie coraz częściej nas wszystkich „zaskakiwać”.
Zanim napiszę parę zdań tego, co działo się na poszczególnych wyścigach, to może chcesz obejrzeć powtórkę któregoś z wyścigów na Player.pl? Oto linki do wyścigów kobiet oraz mężczyzn. Wbrew zapowiedziom nie było dostępnej – przynajmniej w Polsce – transmisji w wyścigów U23.
Nie chcesz pełnych powtórek? Z pomocą przychodzą skróty od Global Mountain Bike Network:
Buri i Amos wygrywają w U23
Przed południem rozegrane zostały wyścigi kategorii U23 (Orlików i Orliczek). Pierwsze na trasy ruszyły Panie, wśród nich Matylda Szczecińska, która melduje się na 22. miejscu (+7:49).
- Noelle Buri – Bixs Performance Race Team
- Ronja Blochlinger – Liv Factory Racing
- Noemie Garnier – Scott Cruese Oxygene Gueret
- Riley Amos – Trek Factory Racing
- Adrien Boichis – Trinity Racing MTB
- Luca Martin – Orbea Factory Team
Historyczne zwycięstwo Mony Mitterwallner
Wyścig kobiet miał zbliżony przebieg do tego na Mistrzostwach Świata. Przynajmniej na początku, kiedy to Pauline Ferrand Prevot bardzo mocno ruszyła budując kilkunastosekundową przewagę. Sprawę ułatwił upadek Puck Pieterse, która zalicza upadek i blokuje na kilka sekund płynną jazdę reszty zawodniczek. Francuzkę próbuje gonić Evie Richards, ale Prevot póki co jest poza zasięgiem. W międzyczasie z dalszych pozycji do przodu przebija się najpierw Alessandra Keller oraz Mona Mitterwallner. Szwajcarka wychodzi na prowadzenie i wydaje się, że zwycięstwo będzie do niej należeć. Ale młodziutka Austriaczka jedzie bardzo równo i mocno co skutkuje tym, że na ostatnich kilometrach wychodzi na prowadzenie i melduje się na mecie z przewagą 34 sekund. Trzecie miejsce dla Pauline Ferrand Prevot.
Paula Gorycka kończy wyścig na 32. miejscu (+8:27).
Mathias Flueckiger wraca na szczyt
Wyścig mężczyzn przebiega pod dyktando Szwajcara, który doskonale odnajduje się w trudnych warunkach. Próżno szukać na twarzach zawodników radości z jazdy, ale walka o czołowe lokaty napędza do walki. Za plecami Flueckigera mamy sporo zmian, Schwarzbauer, Griot, Sarrou i przebijający się ze środka stawki Tom Pidcock, który ostatecznie wjeżdża na trzecie miejsce na podium. Na ostatnim okrążeniu wydaje się, że dojdzie do przetasowania na pozycji lidera, różnica między Flueckigerem i Griotem to tylko 9 sekund, a z mowy ciała Szwajcara można było czytać, że naprawdę nie ma już żadnych rezerw. Jednak to właśnie Mathias radzi sobie lepiej na zjazdach i różnica znowu rośnie, by ostatecznie wynieść 23 sekundy na mecie.
Poza Top10 melduje się Nino Schurter, który nie jest fanem takich warunków, a dodatkowo mierzy się z defektem koła.
Dobry wyścig w wykonaniu Bartka Wawaka, który kończy na 24. miejscu (+5:13). Wynik tym lepszy jeśli przyjrzeć się jak wiele mocnych nazwisk melduje się za Bartkiem.
COMMENTS