Hej! Na #mtbxcpl piszę o kolarstwie dzięki TOBIE!
Wspieraj mnie, żebym mógł dalej być blisko kolarstwa, robić relacje z zawodów, pisać i zarażać pasją.
W miniony weekend można powiedzieć, że już na pełnej odbyła się karuzela zawodów cross country, które rozegrane zostały od Serbii przez Słowenię, Austrię, Szwajcarię, Francję i Hiszpanię po Wielką Brytanię oraz Stany Zjednoczone. Nie zamierzam tu wypisywać wyników każdego z wyścigów, bo od tego są dedykowane serwisy jak xcodata.com i mtbdata.com oraz oczywiście stosowna zakładka na stronie UCI. Warto jednak zwrócić uwagę na niektóre wyścigi, ich obsadę oraz wyniki jakie osiągnęli tam zawodnicy.
Zacznijmy od Pucharu Świata, który w anglojęzycznym brzmieniu zmienił się z UCI MTB World Cup w UCI MTB World Series tym samym włączając do swojego kalendarza także wyścigi dotychczas znane jako Enduro World Series. Tym samym właśnie na Antypodach, w Tasmanii, zawodami enduro zainaugurowany został cały cykl. Abstrahując od samych wyników sportowych duży viralem w weekend był fragment tego przejazdu:
Od kilku lat w enduro mamy nasz mocny akcent w postaci Sławka Łukasika, który od tego roku jeździ w ekipie Yeti Fox Factory Race Team i na tym pierwszym starcie zajął 13. miejsce.
Zanim cross country, to jeszcze slope style czyli Crankworx z udziałem Dawida Godźka, któremu do zwycięstwa zabrakło tak niewiele. Skończyło się na drugim miejscu.
Jeśli chodzi o olimpijskie cross country, to o licznym udziale Polaków (także na podium) w Kamptal Trophy popełniłem osobny wpis. Ale to nie jedyne miejsce, gdzie Polacy startowali w ten weekend.
Swoje miesięczne tournée po Bałkanach zakończył właśnie Michał Topór, dla którego ostatnim punktem programu były starty w Serbii, gdzie dzień po dniu ścigał się najpierw short tracku, a później dwukrotnie w cross country zajmując pierwszego dnia 10. miejsce, a później dwukrotnie 11.
Wyniki: short track / cross country #1 / cross country #2
Trasa była dość osobliwa, warto zerknąć na materiał, który Michał przygotował z tych startów:
Nie tak daleko, bo w Słowenii swój pierwszy start w tym sezonie zaliczyła Gabriela Wojtyła, meldując się na 7. miejscu. Wyścig wygrała Yana Belomoina.
Bardzo mocne i dobrze obsadzone były wyścigi w Szwajcarii i Francji. W Rivierze pierwszą wygraną w sezonie notuje Mathias Fluckiger, który z ponad półtoraminutową przewagą wjeżdża na metę. Natomiast dla Martiny Berty to już kolejne zwycięstwo w tym sezonie, ale nie było łatwo, bo przez cały, trwający półtorej godziny wyścig, ze stratą tylko kilkunastu sekund jechały Sina Frei oraz Nicole Koller. Tu także polski akcent w postaci Pauli Goryckiej, która zajmuje 10. miejsce.
Zdecydowanie najmocniejszą obsadę zgromadziły wyścigi UCI HC w ramach Pucharu Francji. Wyścig kobiet ułożył się stosunkowo szybko, wygrywa Loana Lecomte przed Anne Tauber i Savillą Blunk. Na miejsca 6 i 7 wjeżdżają byłe Mistrzynie Świata – Evie Richards i Jolanda Neff. W wyścigu startuje prawie 60 zawodniczek. Na starcie wyścigu elity ponad setka zawodników, a w czubie stawki bardzo wyrównany poziom i niewielkie różnice między zawodnikami. Z naprawdę niewielką przewagą wygrywa Jordan Sarrou przed Samuelem Gaze i Thomasem Griot. Trzeba też podkreślić, że tu w jednej minucie straty do zwycięzcy dojechało aż siedmiu zawodników.
Na koniec Wielka Brytania, gdzie krajowa scena w kolarstwie górskim stoi przede grawitacją. Jednak jak dobrze wiemy brytyjskie kolarstwo od lat już „rodzi” doskonałe talenty we wszystkich dyscyplinach – od szosy, przez tor, przełaj, po kolarstwo górskie. Stąd też z roku na rok coraz mocniej rozwijana seria Pucharu Wielkiej Brytanii w XCO (British Cycling National Cross Country Series), której wszystkie rundy wpisane są do kalendarza UCI. W wyścigach, które odbyły się w niedzielę szczególnie wyróżniał się Cameron Mason, który w wyścigu elity przyjechał na metę jako pierwszy, z przewagą blisko 5 minut nad kolejnymi zawodnikami.
COMMENTS