Błażej Maresz odchodzi z Zarządu Polskiego Związku Kolarskiego

HomeSportReprezentacja

Błażej Maresz odchodzi z Zarządu Polskiego Związku Kolarskiego

Hej! Na #mtbxcpl piszę o kolarstwie dzięki TOBIE!
Wspieraj mnie, żebym mógł dalej być blisko kolarstwa, robić relacje z zawodów, pisać i zarażać pasją.


Wspieraj Autora na Patronite

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Błażej Maresz, współzałożyciel i prezes Warszawskiego Klubu Kolarskiego jesienią 2021 roku przy okazji wyborów nowych Władz Polskiego Związku Kolarskiego wszedł do jego Zarządum a jesienią 2022 roku objął stanowisko Wiceprezesa d. Spraw Sportowych. Po ponad roku aktywnej działalności podał się właśnie do dymisji. Główną przyczyną tej decyzji był brak możliwości realizacji reform w finansowaniu kadr młodzieżowych oraz elity.


Mimo tego, że odchodzi już po roku działalności, to na swoim koncie może zapisać takie – bez wątpienia dobre zmiany – jak uwolnienie wysokości opłat startowych na zawodach z kalendarza PZKol, wprowadzenie ekwiwalentu za wyszkolenie, uruchomienie kadr U17 zarówno na szosie, jak i w kolarstwie górskim. Wreszcie, korzystne zmiany w systemie punktacji sportu młodzieżowego zarówno w kolarstwie górskim, jak i przełajowym.

Jesienią tego roku rozmawialiśmy kilkukrotnie. Podczas tych rozmów Błażej opowiadał mi o – jak najbardziej uzasadnionej – zmianie finansowania kadr narodowych, której reformę chciał zacząć od kadry MTB w kategorii elita oraz U23. W końcu ze wszystkich konkurencji kolarskich na kolarstwie górskim zna się najlepiej.

O ile może jeszcze kilka, a na pewno kilkanaście lat temu scentralizowane finansowanie i funkcjonowanie kadry narodowej MTB miało jako taki sens i było uzasadnione, o tyle w czasach, kiedy każdy z czołowych zawodników ma wokół siebie zbudowany zaufany sztab szkoleniowy, to wyrywanie ich na „akcje” czy „zgrupowania” kompletnie mija się z celem. Dalsze utrzymywanie środków na szkolenie tylko i wyłącznie w dyspozycji „trenera” kadry wydaje się kompletnie nieuzasadnione, a środki te w trakcie sezonu powinny podążać bezpośrednio za zawodnikami objętymi programem kadry i służyć im do przygotowania się do imprez docelowych. Jest to tym bardziej zasadne w kontekście ukształtowanych zawodników kategorii U23 i Elity.

Nie bez powodu w przypadku „trenera” kadry używam cudzysłowu, bo nie tylko moim zdaniem – szczególnie w przypadku kolarstwa górskiego – najwyższa pora skończyć z mitem trenera kadry narodowej, a zacząć nazywać rzeczy po imieniu. W dzisiejszych realiach potrzebujemy kogoś w osobie niezależnego selekcjonera, który na podstawie jasnych i czytelnych kryteriów sportowych wskazuje osoby do reprezentowania Polski na imprezach mistrzowskich oraz Igrzyskach Olimpijskich. Dodatkowo oczywiście koordynuje to wszystko od strony formalnej.

Nie ma jednak żadnego racjonalnego uzasadnienia, żeby środki były zarządzane tak jak dotychczas. No chyba, że ktoś na tym wyraźnie korzysta, ale nie są to na pewno ani zawodnicy ani dyscyplina.

Niestety, póki co, w sezonie 2023 nic się nie zmieni. I kto wie, może znowu na koniec roku okaże się, że do przepalenia jest kilkadziesiąt tysięcy złotych, więc na szybko zrobi się niczym nieuzasadnione kilkudniowe zgrupowanie w jednym z ciepłych krajów…


Już teraz zapraszam do subskrybowania podcastu KUFLIKOWSKI & GÓRNICKI. W czwartek 9 lutego więcej o tej sytuacji opowiemy w drugim odcinku „Samotnej Ucieczki”, a w kolejny czwartek 16 lutego 2023 gościem #22 odcinka będzie właśnie Błażej Maresz.


Hej! #mtbxcpl jest na Google News - kliknij tu i bądź na bieżąco z tym, co słychać w kolarstwie!


REKLAMA

COMMENTS

DISQUS: 0