Hej! #mtbxcpl jest na Google News - kliknij tu i bądź na bieżąco z tym, co słychać w kolarstwie!
REKLAMA
Kerstperiode. Wyścig numer trzy. Za nami Mol i Gavere. W środę rywalizacja przeniosła się na tor samochodowy w Heusden Zolder, który to obok motoryzacji był także wielokrotnie już areną zmagań przełajowych – czy to na poziomie Mistrzostw Świata, Pucharu Świata czy tak jak w tym roku, Superprestige. Kibiców nie mniej niż dzień wcześniej w Gavere, rywalizacja równie zacięta, a tym razem zwycięsko wychodzą Ceylin del Carmen Alvarado i Wout van Aert.
Rywalizacja kobiet została poprzedzona wyścigiem Juniorów. Niewielkie różnice i bardzo wyrównany poziom sprawiaja, że do samego końca w grze o wygraną jest piątka zawodników. Sprintem na kreskę wygrywa Belg Seppe van der Boer. Na podium jeszcze jeden Belg – Yori Corsus oraz Czech Vaclav Jezek.
Wyrównany rywalizacja wśród kobiet
Wyścig elity kobiet przebiega pod dyktando Ceylin del Carmen Alvarado, Denise Betsemy oraz – tu pewna nowość – Włoszki, Silvi Persico. Do tej trójki dojeżdża jeszcze Inge van der Heijden. W grze także Lucinda Brand, która na jednym z okrążeń zalicza upadek, co kosztuje ją utratę kontaktu z czołówką. Do przodu wychodzą Betsema i Alvarado, a później ponownie do nich dojeżdża Persico.
Z okrążenia na okrążenie mamy kolejne przetasowania. Ostatecznie Alvarado i van der Heijden ruszają we dwie w kierunku mety. Tuż za nimi ponownie Włoszka. Kiedy wydaje się, że taki właśnie będzie skład podium okazuje się, że gdzieś tam zza pleców Włoszki wyskakuje Lucinda Brand, co daje jej trzecie miejsce.
- Ceylin del Carmen Alvarado – Alpecin Deceuninck
- Inge van der Heijden – 777
- Lucinda Brand – Baloise Trek Lions
W wyścigu kobiet startuje Małgorzata Mazurek, która melduje się na 67. miejscu (+8:18).
Spektakl dwóch aktorów…
Po tym jakie show zafundowała nam „wielka trójka” w poniedziałek w Gavere apetyt kibiców był nie mniejszy na to, co może się wydarzyć w Zolder. Trzeba jednak pamiętać, że w Zolder jest zdecydowanie szybka runda. Bardzo szybko od startu odjeżdżają Mathieu van der Poel i Wout van Aert, a za nimi formuje się kilkuosobowa grupka w której jadą m.in. Lars van der Haar, Quinten Hermans, Tom Pidcock, Michael Vanthourenhout czy Lars van der Haar. Cały wyścig to w zasadzie współpraca albo sprawdzanie się nawzajem przez prowadzącą dwójkę oraz roszady w grupce pościgowej. Na dwa okrążenia do mety różnica to około pół minuty. Tom Pidcock ma zdecydowanie ochotę na zmianę status quo, wychodzi na przód goniącej grupki i odjeżdża. Szybko przeskakuje do niego jeszcze Lars van der Haar i tak razem jadą ostatnie okrążenie.
Z przodu wszystko zapowiada sprinterski finisz na kreskę. Wcześniej Mathieu van der Poel próbuje jeszcze odjechać Wout van Aerto’owi, ale błąd na piaszczystym podjeździe kosztuje go wypracowaną przewagę i teraz musi jechać za Belgiem. Coraz bliżej asfaltu prowadzącego na metę. Obaj zawodnicy zwalniają, zaczyna się czarowanie. Kiedy Wout van Aert przechodzi do ataku Holendrowi wypina się but, co przekreśla jego szanse na wygrane. Jeden i drugi spokojnie przekraczają linię mety.
Za ich plecami walka o trzecie miejsce, ale rękawicy nie podejmuje Tom Pidcock, który później na mecie przyznaje, że już nie miał siły na sprint na metę. Lars van der Haar na trzecim miejscu w Zolder.
- Wout van Aert – Jumbo Visma
- Mathieu van der Poel – Alpecin Deceuninck
- Lars van der Haar – Baloise Trek Lions
W środę, 28 grudnia, rywalizacja przenosi się do Diegem. Będzie to kolejny wyścig z cyklu Telenet Superprestige, ale tym razem wyścig nocny! Rywalizacja kobiet rozpocznie się o 18:50, a mężczyzn o 20:35. Do obejrzenia na Eurosport i na Player.pl
COMMENTS