Hej! Na #mtbxcpl piszę o kolarstwie dzięki TOBIE!
Wspieraj mnie, żebym mógł dalej być blisko kolarstwa, robić relacje z zawodów, pisać i zarażać pasją.
Pasmo zwycięstw Dominiki Włodarczyk zostało przerwane problemami zdrowotnymi. Ostatni raz na najwyższym stopniu podium stanęła na Owocowym Przełaju w Laskowicach Pomorskich w połowie listopada. Wróciła tydzień temu startem w Czechach, a w minioną niedzielę pewnie wygrywa w Zielonej Górze. Sama jednak podkreśla, że ” wyścigi mistrzowskie rządzą się swoimi prawami”.
Wyścigi na trasach mistrzowskich zawsze są specjalne. Na wyścigu czy objeździe trasy, po głowie zawsze gdzieś przewija się myśl, że to właśnie tutaj zostanie rozegrana ta najważniejsza zimowa impreza kolarska w Polsce. Na trasę do Zielonej Góry przyjechałam już w sobotę, tak żeby na spokojnie przeanalizować jej przebieg. Być może nie byłoby to potrzebne, gdyby nie fakt, że zawody odbywające się w tej miejscówce po prostu nigdy nie były na mojej drodze startowo – przygotowawczej. Od innych zawodników i zawodniczek słyszałam, że jest dosyć specyficzna więc tym bardziej chciałam się dowiedzieć co ma od siebie do zaoferowania. Skuta lodem, z paroma bardzo wymagającymi technicznie i fizycznie fragmentami oraz ogromną ilością zakrętów na pierwszym objeździe nie przypadła mi do gustu. Później jednak z rundy na rundę poczułam fajne flow i radość z jazdy, czyli coś czego nie czułam dawno.
Czeski Rymarov, w którym startowałam w zeszłym tygodniu nie był dla mnie łaskawy pod żadnym względem, a powroty po chorobach bywają naprawdę bardzo ciężkie (czego jestem idealnym przykładem), więc tym bardziej cieszyłam się ze swoich odczuć. Sam start potraktowałam czysto szkoleniowo – chciałam zainicjować całe przygotowania, rozgrzewkę tak, jak chciałabym aby wyglądało to za miesiąc.
Dalej do końca nie wiem na co stać mój organizm po takiej przerwie, ale sam wyścig przejechałam całkiem dobrze, wystrzegając się głupich błędów, dzięki temu mogłam na kresce unieść ręce. Cieszę się ze swoich odczuć i postawy, to był dobry dzień. Wiem, że do Mistrzostw Polski został tylko miesiąc, ale zrobię wszystko co w mojej mocy, żeby nadrobić stracony czas, a z własnego doświadczenia wiem, że wyścigi mistrzowskie rządzą się swoimi prawami.
Mistrzostwa Polski w kolarstwie przełajowym odbędą się w dniach 14-15 stycznia 2023 w Zielonej Górze – Drzonkowie.
COMMENTS