Hej! #mtbxcpl jest na Google News - kliknij tu i bądź na bieżąco z tym, co słychać w kolarstwie!
REKLAMA
Końcówka roku, tym bardziej na półmetku Olimpiady czyli na dwa lata do Igrzysk (tym razem w Paryżu w 2024) to moment, kiedy zachodzi chyba najwięcej roszad w kolarskim peletonie. W tym sezonie niestety jest to dodatkowo spotęgowane sytuacją ekonomiczną, a nie bez związku są także duże znaki zapytania stojące nad wieloma drużynami, a co za tym idzie zawodnikami wynikające ze zmian formalnych w środowisku związanym z Pucharem Świata. Zarówno w kraju, jak i za granicą.
Przedolimpijskie zbrojenia
Pierwsze niepotwierdzone informacje odnośnie ewentualnych roszad pojawiły się już we wrześniu i to podczas Mistrzostw Świata MTB. Dotyczyły przejścia Pauline Ferrand Prevot do drużyny INEOS Grenadiers, gdzie – cały czas nieoficjalnie – mówi się o powołaniu regularnej drużyny skupionej na XCO, z celem – a jakże – olimpijskim czyli medalami na IO we wspomnianym Paryżu. Na potwierdzenie tego transferu nie musieliśmy długo czekać. Na początku października Francuzka zdobyła tytuł Mistrzyni Świata w kolarstwie gravelowym już w barwach INEOS Grenadiers.
Niepotwierdzoną informacją, ale powtarzaną w wielu źródłach jest ta, że do Prevot dołączyć ma jeżdżąca dotychczas w barwach Specialized Factory Racing (SFR) Szwajcarka Sina Frei.
Trzymając się wątku SFR mamy potwierdzone informacje, że z drużyną żegnają się Gerhard Kerschbaumer, który kończy swoją sportową karierę oraz Jordan Sarrou, który według ostatnich informacji ponownie będzie jeździć na rowerze BMC.
Nic nie znosi pustki, dlatego nie tak dawno na instagramie SFR pojawiła się informacja, że do drużyny dołączą nowi zawodnicy, a dokładniej jedna zawodniczka i jeden zawodnik. O ile w przypadku mężczyzny informacja jest trochę tajemnicą poliszynela, bo mowa o Chilijczyku – Martinie Vidaurre Kossmannie, o tyle w przypadku kobiety nie jest to do końca jasne. Wiele osób wskazuje na Monę Mitterwallner, która ostatni sezon spędziła w Cannondale Factory Racing (CFR), ale zdjęcia z jesiennego zgrupowania wskazują, że nadal jeździ ze swoją dotychczasową ekipą. Zagadka ma zostać rozwikłana 25 grudnia.
Jeśli chodzi o CFR to abstrahując od Austriaczki, drużynę – po ośmiu (!!!) latach – postanowił opuścić Henrique Avancini. Nie ma jeszcze informacji gdzie Brazylijczyk w kolejnym sezonie będzie jeździł, za to wiadomo że jego miejsce zajmie młody Brytyjczyk, a dokładniej Szkot, Charlie Aldridge.
Na okoliczność zakończenia współpracy przez Avancini’ego ekipa CFR przygotowała krótkie wideo streszczające te osiem lat wspólnej przygody:
Drużyna Barta Brentjensa, która na przestrzeni lat kilkukrotnie zmieniała sponsorów tytularnych w 2023 rok wejdzie po raz kolejny z nową nazwą. Tym razem będzie to KMC MTB Racing Team, co oznacza, że sponsoringu wycofuje się marka CST oraz – co ciekawe – należąca do Barta Brentjensa marka rowerów American Eagle. W składzie ma pozostać szóstka zawodników z Yaną Belomoina na czele. Skoro nie American Eagle, to co? Ridley, który w tym roku zaprezentował nowe rowery do XC – Ridley Raft XC i Ridley Probe RS.
Kryzys zagląda także do kolarstwa
We wstępie wspominałem także o kryzysie, jako przyczynie niektórych roszad. Wczesną jesienią marka Norco poinformowała o rozwiązaniu swojego zespołu fabrycznego. W jego barwach jeździła m.in. Gwendelyn Gibson, która w minionym sezonie wielokrotnie pokazała się z bardzo dobrej strony, zarówno w wyścigach short track (wygrana w PŚ w Snowshoe, 2. miejsce w PŚ w MSA i 3. miejsce na MŚ w Les Gets), jak i klasycznym cross country. W efekcie Amerykanka bardzo szybko znalazła nową drużynę – Trek Factory Racing. Do przeczytania polecam naprawdę fajną rozmowę, która opublikowana została na stronie TFR.
W ostatnich dniach w wielu kolarskich mediach pojawiła się informacja o tym, że niestety w kolejnym sezonie nie będzie drużyny B&B Hotels KTM, w barwach której zarówno na szosie, jak i w cross country, startował Victor Koretzky. O ile większość z zawodników została bez jasnych perspektyw, o tyle Francuz szybko zakotwiczył się nie byle gdzie, bo w niemieckiej ekipie BORA-hansgrohe, gdzie tak jak w tym sezonie łączyć będzie szosę ze startami poza asfaltem. Oprócz cross country, Koretzky ma wystartować także w kilku wyścigach gravelowych. Oznacza to też, że Francuz startować będzie na rowerach Specialized.
A w Polsce?
Na krajowym podwórku trudno o entuzjazm. Nie widać nowych projektów, za to te istniejące jeśli nie zostały już rozwiązane, to stoją pod dużym zapytania.
Oficjalnie zakończyła swoje funkcjonowanie jedna z liczniejszych drużyn młodzieżowych – sponsorowana przez Roberta Karaska – RK Exclusive Doors MTB Team, w barwach której jeździło kilkunastu zawodników. Kasia Praszczałek przechodzi do Kamyk Radzymin MTB Team. Tę samą drużynę wzmocni Aleksandra Dzięcioł, która przechodzi do popularnych „Kamyków” z drużyny UKK Huragan Wołomin. Nadal nie ma jednak oficjalnych informacji gdzie będzie jeździć pozostałych 11 zawodników.
A co jest pewne jeśli chodzi o sezon 2023 w Polsce? Dalej jeździć będzie „czerwony pociąg” JBG-2 CryoSpace, co ostatnio potwierdził mi Adrian Brzózka.
Znaki zapytania
Zarówno w kontekście zawodników i drużyn zagranicznych wciąż jest dużo niewiadomych („kto ma wiedzieć ten wie”) i wkrótce pojawi się drugi wpis, odkrywający kolejne karty.
COMMENTS