Hej! Na #mtbxcpl piszę o kolarstwie dzięki TOBIE!
Wspieraj mnie, żebym mógł dalej być blisko kolarstwa, robić relacje z zawodów, pisać i zarażać pasją.
Spekulowano o tym od końca września, a dziś, kilka dni po zakończonych gravelowych Mistrzostwach Świata mamy tego oficjalne potwierdzenie. Przez najbliższe dwa lata Francuzka, Pauline Ferrand Prevot będzie jeździć w barwach INEOS Grenadiers w ramach drużyny off-road, której filarem ma zostać.
Pauline Ferrand Prevot w 2015 roku sięgnęła po trzy tęczowe koszulki Mistrzyni Świata – na szosie, w cyclocrossie oraz w kolarstwie górskim. Siedem lat później wraca na szczyt zdobywając w przeciągu kilku tygodniu kolejne cztery tęczowe koszulki – w short tracku, cross country, maratonie MTB oraz kolarstwie gravelowym czym potwierdza, że należy do ścisłej światowej czołówki.
Kontrakt zawarty z INEOS Grenadiers został na dwa lata czyli do 2024 roku, kiedy to w Paryżu mają się odbyć Igrzyska Olimpijskie, a złoty medal jest tym, czego brakuje Prevot do sportowego spełnienia.
Przypomnijmy, że w 2021 roku Tom Pidcock sięgnął po olimpijskie złoto w Tokio, właśnie będąc zawodnikiem INEOS Grenadiers.
Zanim jednak 2024 roku, to już za chwilę Pauline Ferrand Prevot ponownie wsiada na rower, tym razem przełajowy, by na początku listopada powalczyć przełajowych Mistrzostwach Europy w Namur, później będzie chwila oddechu i ponownie cyclocross, by dobrze się wkręcić w dyscyplinę przed przełajowymi Mistrzostwami Świata w Hooherheide.
Jak się okazuje 10 tytułów mistrzyni świata w karierze sportowej Prevot to za mało. 30-latka jest na szczycie i zamierza wyciągnąć z tego jak najwięcej.
COMMENTS