Hej! Na #mtbxcpl piszę o kolarstwie dzięki TOBIE!
Wspieraj mnie, żebym mógł dalej być blisko kolarstwa, robić relacje z zawodów, pisać i zarażać pasją.
Natalia Grzegorzewska (Mitutoyo AZS Wratislavia Wrocław), pierwszoroczna juniorka (rocznik 2005) w swoim drugim starcie w tym sezonie zajęła drugie miejsce w wyścigu rangi UCI Junior Series w Niemczech, Heubach. Zapytałem Natalię o wrażenia po tym wyścigu oraz plany na kolejne starty.
Jak radzisz sobie ze stresem? – w końcu przejście do nowej kategorii wiekowej, od razu starty rangi międzynarodowej i najwyższej dla kategorii junior klasy wyścigów to nie lada wyzwanie dla tak młodej zawodniczki.
Natalia Grzegorzewska: Był to mój pierwszy start w UCI Junior Series, start o wysokiej randze gdzie przyjeżdżają zawodnicy i zawodniczki z całego świata, więc na pewno towarzyszył mały stres. Choć wiem, że to nie mój pierwszy start w karierze, bo ścigam się już kilka lat, ale zawsze ma się myśl, żeby dobrze wypaść – stawiam sobie nowe wyzwania, a i konkretne cele były tego dnia do osiągnięcia. Żeby zniwelować ten “stresik” chciałam się przy tym świetnie bawić robiąc co lubię i kocham, a trasa sprawiała mi wiele frajdy.
W kategorii juniorka spore znaczenie ma już ranking UCI (Międzynarodowej Unii Kolarskiej) – jak czujesz się z tym, że przynajmniej na razie będziesz startować z ostatnich linii i by walczyć o najwyższe lokaty, mocno się przebijać do przodu od samego startu?
NG: Dużo znaczył dla mnie właśnie ten start w Niemczech, bo ważne jest przebicie się do przodu by móc walczyć o dobre lokaty końcowe. Na tym wyścigu już na pierwszym długim podjeździe wysunęłam się na czoło stawki i trzymałam pozycje w pierwszej trójce, co ułatwiło dalszą jazdę na elementach technicznych, gdzie wyprzedzanie było bardzo ciężkie a warunki pogodowe (błoto i padający deszcz) nie ułatwiły jazdy. Nie nastawiam się źle do tego, że muszę jechać z końca i to przebijanie się trochę kosztuje mnie energii, a wręcz przeciwnie – nastawienie jest mocno bojowe.
Poprzednie dwa sezony ścigałaś się regularnie za granicą w Pucharze Czech, tam też rozpoczęłaś sezon wygraną w Brnie – czym różnią się te wyścigi od startu w Niemczech (Heubach)?
NG: Start ten na pewno różnił się od zawodów w Czechach rangą oraz większą liczbą zawodniczek z różnych krajów – w mojej kategorii było blisko 10 różnych narodowości, w Czechach ścigałam się głównie z lokalnymi zawodniczkami. Mogłam zobaczyć jak poradzę sobie z nowymi rywalkami i sprawdzić się na nowym dla mnie etapie ścigania jakim jest Puchar Świata Juniorów (przyp.red. – nieformalne określenie UCI Junior Series). Organizacyjnie wyścigi w Czechach i Niemczech stoją na bardzo podobnym wysokim poziomie. Niewiele mogę powiedzieć o kibicach, bo tych ze względu na ulewny deszcz i zimno nie było za wielu w Heubach, ale mam nadzieję się o tym przekonać już niedługo.
W czym upewnił Cię ten start i czy była to okazja do sprawdzenia większości swoich tegorocznych rywalek?
NG: Start i wynik który osiągnęłam na pewno zmotywował mnie i dał jeszcze większego kopa do działania, jednak mam świadomość, że nie było wszystkich zawodniczek z TOP 10 rankingu UCI, więc pracuję cały czas, by być jeszcze lepszą! Wiem, że każdy wyścig jest inny i niesie za sobą nowe wyzwania, ale także po każdym mam informacje zwrotne nad czym pracować, by być gotową do kolejnego startu.
Jakie nastawienie na kolejne starty i gdzie będziemy mogli cię zobaczyć?
NG: Nastawienie na następny start? Oczywiście bojowe! Zadanie to dać z siebie wszystko oraz zrealizować postawione wysokie cele! W najbliższym czasie mam w planie pojawić się na kolejnych 2 edycjach UCI Junior Series przy okazji Pucharów Świata elity – również w Niemczech, w Albstadt oraz w Czechach – Nove Mesto na Morave, a pod koniec maja ścigać się wreszcie w Polsce, w Jastrzębiu Zdrój. Do zobaczenia!
Natalia Grzegorzewska reprezentuje od ubiegłego roku drużynę Mitutoyo AZS Wratislavia Wrocław, z którą związała się na najbliższe 3 lata #zMitutoyoNaIgrzyska. Mitutoyo to lider w branży pomiarowej i metrologicznej, dostarczający sprzęt do największych firm na świecie. W 2022 roku przypada 10-lecie współpracy sponsorskiej firmy Mitutoyo Polska i Klubu Sportowego AZS Wratislavia (d. Politechnika Wrocławska), która jest dla klubu powodem do dumy, takich historii wieloletniej współpracy nie ma zbyt wielu!
COMMENTS