Hej! Na #mtbxcpl piszę o kolarstwie dzięki TOBIE!
Wspieraj mnie, żebym mógł dalej być blisko kolarstwa, robić relacje z zawodów, pisać i zarażać pasją.
Puchar Czech MTB XCO w Brnie był kolejnym przystankiem dla zawodników ekipy RK Exclusive Doors MTB Team. Kiedy w niektórych częściach Polski mierzyliśmy się z dość nieoczekiwanym atakiem zimy, to w Czechach na kolarzy górskich czekała doskonała trasa do cross country oraz mocno i licznie obsadzone wyścigi we wszystkich kategoriach.
Zacznijmy od komentarza Anny Sadowskiej, Dyrektorki Sportowej RK Exclusive Doors MTB Team:
Pierwsze edycja Pucharu Czech przywitała nas mocno zimowymi warunkami. Temperatura bliska zeru, momentami prószący śnieg, ale mimo wszystko trasa była przejezdna, sucha i warunki do rywalizacji sprawiedliwe. Niektóre kategorie były bardzo liczne jak np. wśród Juniorów Młodszych około 140 startujących, co przy dalekim rozstawieniu sprawiało nieco problemów z przebiciem się do przodu.
Dla nas był to dobry wyjazd, który dał nam kolejne informacje zwrotne nad czym pracować w najbliższych tygodniach. Stawiamy sobie ambitne cele i chcemy rywalizować z najlepszymi dlatego dobrze obstawione wyścigi o wysokiej kategorii będą na stałe w naszym kalendarzu.
A teraz komentarze postartowe poszczególnych zawodników:
Maksymilian Wiśniowski – kategoria Junior, miejsce 6.
Tak się jakoś złożyło, że w Brnie startowałem po raz pierwszy. Trasa zaskoczyła mnie pozytywnie, długimi, ale płynnymi rockgardenami i innymi ciekawymi sekcjami wymagającymi ciągłej koncentracji. Po raz pierwszy w życiu miałem też okazję startować z „honorowej” pierwszej linii, co dało duży zastrzyk motywacji na dobry początek. Wyścig udało się przejechać wyjątkowo równym, mocnym tempem, od startu do mety, co zaowocowało 6. miejscem i kolejnymi punktami UCI.
Katarzyna Praszczałek – kategoria Juniorka, miejsce 9.
Trochę obawiałam się warunków w Czechach, ale pogoda okazała się dużo łaskawsza niż w Polsce i na trasie nie było śladu śniegu czy błota. Po długich podjazdach następowały kamieniste, techniczne zjazdy, które dobrze potrafiły „wytelepać”. Specyfika trasy dużo bardziej odpowiadała mi niż tydzień temu w Langenlois, czego nie mogę powiedzieć o temperaturze. Zdecydowanie wolę letnie klimaty, a przeziębienie nie ułatwiało oddychania zimnym powietrzem. Swoje zmagania kończę na 9. miejscu z lekkim niedosytem.
Milena Drelak – kategoria U23/Elita, miejsce 19.
Jestem już po pierwszym starcie i mam nadzieje, że od tego momentu już będzie tylko lepiej i cieplej! Na Pucharze Czech w Brnie z rangą UCI C1 dojechałam na 19. miejscu. Wynik nie jest jakiś topowy, ale jest parę rzeczy z wyścigu, z których mogę być zadowolona. A z reszty trzeba wyciągnąć wnioski, by stać się lepszym.
Zofia Bluszcz – kategoria Juniorka Młodsza, miejsce 23.
W ubiegłą sobotę wystartowałam w Pucharze Czech w Brnie, gdzie był mój pierwszy start w tym sezonie. Trasa bardzo mi się podobała. Na początku wyścigu miałam kraksę, spadłam na koniec stawki i musiałam doganiać resztę dziewczyn. Myślę, że nie było źle, ponieważ wyścig zakończyłam jako 23. zawodniczka.
Krzysztof Klimek – kategoria U23/Elita, miejsce 38.
Puchar Czech w Brnie kończę na 38. miejscu w elicie. Przed wyjazdem nie byłem optymistycznie nastawiony ze względu na słaby start w Austrii tydzień wcześniej, lecz myślę, że nie poszło mi aż tak źle. Na stracie stanąłem z numerem 59, jakoś w trzeciej linii od końca stawki. Jak to jest zazwyczaj w Brnie, przeważnie są kraksy przy starcie, tym razem nie uczestniczyłem w żadnej, więc miałem dużo szczęścia. Podczas wyścigu stopniowo przebijałem się do przodu wyprzedzając rywali. Starałem się rozłożyć siły, bo bałem się, że jak za mocno pojadę to braknie mnie na końcówkę wyścigu. Z tym jednak nie było tak prosto, bo nie widziałem ile ostatecznie przejadę okrążeń zanim mnie ściągną. Ostatecznie przejechałem 7 z 8 okrążeń. Myślę że mógłbym pojechać jeszcze mocniej i przejechać wszystkie okrążenia, ale mimo dubla jestem zadowolony, bo jechało mi się dobrze, była fajna i ciekawa trasa. Szkoda, że nie było 20 stopni więcej, ale liczę, że na następnych zawodach będzie ciepłej i będzie lepsza noga.
Tadeusz Bluszcz – kategoria Junior Młodszy, miejsce 52.
Było ciężko, ale jestem zadowolony ze swojego wyniku. Melduję się na mecie jako 52. Junior Młodszy.
Startowało nas 140, a na moje nieszczęście zostałem ustawiony w ostatniej linii. Trasa bardzo mi przypadła do gustu i mam nadzieję, że jeszcze kiedyś tutaj wrócę. Dziękuję wszystkim za doping i za pomoc w boxie.
COMMENTS