Mona Mitterwallner i Ondrej Cink wygrywają Kamptal Klassik Trophy. Krzysztof Łukasik tuż za podium!fot. Martin Bihounek

HomeSport

Mona Mitterwallner i Ondrej Cink wygrywają Kamptal Klassik Trophy. Krzysztof Łukasik tuż za podium!

Hej! Na #mtbxcpl piszę o kolarstwie dzięki TOBIE!
Wspieraj mnie, żebym mógł dalej być blisko kolarstwa, robić relacje z zawodów, pisać i zarażać pasją.


Wspieraj Autora na Patronite

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Kamptal Klassik Trophy to – jak sama nazwa wskazuje – klasyk jeśli chodzi o kolarstwo górskie w olimpijskiej formule cross country. Nie licząc przerwy wymuszonej przez pandemię COVID-19 odbywa się nieprzerwanie od 1991 roku! Dla wielu zawodników z regionu to wyścig otwierający sezon, dlatego też co roku na start ciągną setki zawodników, w tym bardzo znamienitych nazwisk. Nie inaczej było w tym roku, a zwycięstwa Mitterwallner i Cinka nie są tu dziełem przypadku.


W tym roku Kamptal Klassik Trophy odbywał się w formule dwudniowej. Wszystko przez fakt, że impreza obejmuje wszystkie kategorie od najmłodszych do elity i masters. W sobotę rywalizowały kategorie Masters oraz najmłodsze kategorie, do Juniora Młodszego. We wszystkich wyścigach było bardzo wielu zawodników z Polski.

Tu na wyróżnienie zasługuje Maksymilian Matyasik, który w kategorii U15 zajął drugie miejsce. W pierwszej dziesiątce zameldowali się jeszcze Krzysztof Gdula oraz Kosma Bereźnicki, jednak ich strata do podium była wyraźna. Trzeba też wspomnieć o drugim miejscu Macieja Jarosławskiego w kategorii U17 czyli Juniorze Młodszym. W pierwszej dziesiątce melduje się jeszcze Kacper Doppke. W tej samej kategorii wśród dziewczynek na miejscu piątym wjeżdża Maria Długosz.

Niedzielny program to wyścigi od Juniora do Elity, wszystkie zaliczane do UCI C1. W Juniorach na 5. miejscu melduje się Maksymilian Wiśniowski. W drugiej dziesiątce dojeżdżają Brajan Świder i Mateusz Szyszko. Skromnie obsadzoną kategorię Juniorek wygrywa Kinga Żur, a na 4. i 6. miejscu odpowiednio Katarzyna Praszczałek i Laura Choma.

W elicie kobiet przypomniała o sobie Mona Mitterwallner, dla której był to pierwszy start w barwach Cannondale Factory Racing. Austriaczka była dominatorką w sezonie 2021 zdobywając tytuł Mistrzyni Świata MTB XCO w kategorii U23, a na koniec sezonu jeszcze sięgnęła po tytuł Mistrzyni Świata w maratonie MTB. Równie mocno pojechała w Langenlois, gdzie po ponad 80 minutach wyścigu wygrała pewnie z przewagą ponad półtorej minuty nad Niemką Leonie Daubermann. Trzecia była Jitka Cabelicka. Najwyżej sklasyfikowane Polki to na miejscu 9. Aleksandra Podgórska, 11. Matylda Szczecińska oraz na 12. Klaudia Czabok. Mimo iż mówimy o lokatach w okolicach Top10 to trzeba też odnotować niestety wielominutowe straty naszych zawodniczek, które wyniosły odpowiednio ponad 6, 9 i 11 minut.

Rywalizacja elity mężczyzn przebiegła z kolei pod dyktando Ondreja Cinka, który do mety dowiózł wypracowane pół minuty przewagi nad Austriakiem Mario Bairem. Trzeci na mecie był Gerhard Kerschbaumer. Z naszej perspektywy doskonałą wiadomością jest czwarte miejsce Krzysztofa Łukasika, któremu do podium zabrakło ledwie 14 sekund, a do triumfującego Czecha dwie i pół minuty.

W pierwszej dziesiątce, na miejscu 8. zameldował się Filip Helta, który stracił prawie cztery minuty do zwycięzcy. Na starcie zabrakło Bartka Wawaka, który w ostatnich dniach zmagał się z infekcją.

Pełne wyniki


Hej! #mtbxcpl jest na Google News - kliknij tu i bądź na bieżąco z tym, co słychać w kolarstwie!


REKLAMA

COMMENTS

DISQUS: 0