Hej! Na #mtbxcpl piszę o kolarstwie dzięki TOBIE!
Wspieraj mnie, żebym mógł dalej być blisko kolarstwa, robić relacje z zawodów, pisać i zarażać pasją.
3 stycznia 2011 jest dla mnie datą symboliczną. Co roku o tym wspominam, bo w sumie to tak jakby urodziny portalu, ale przede wszystkim moment, który mocno się odcisnął nie tylko na moim życiu. To już jedenaście lat od chwili, kiedy założyłem fanpage, pierwotnie „Maratony MTB / XC” (kto to jeszcze pamięta?), a później przemianowany na portal kolarski #mtbxcpl. Fanpage, który w międzyczasie ewoluował do strony internetowej, na której właśnie jesteś.
Data ta zbiega się w sumie z Nowym Rokiem, więc jest dla mnie dodatkowym pretekstem zarówno do podsumowania, jak i postanowień. Najważniejsze cyferki z Google Analytics:
- 298 910 unikalnych użytkowników
- 572 474 sesji
- 1 119 833 odsłon
Sprawdziłem, że na portalu w 2021 roku pojawiło się ponad 500 wpisów, z czego 496 są mojego autorstwa, w większości o sporcie. Gościnnie pisał Michał Topór, we wpisach sprzętowych nieodzowna była wiedza i doświadczenie Filipa Raczkowskiego. Było też trochę informacji prasowych.
Łatwo policzyć, że zdecydowanie więcej niż raz dziennie publikowałem coś na portalu. Nawet na mnie to robi wrażenie. Tym bardziej biorąc pod uwagę fakt, że nie tylko w minionym roku, ale przez wszystkie te lata portal „robiłem” po godzinach jednocześnie pracując na pełen etat oraz znajdując jakimś cudem czas dla rodziny (żony i dzieci). A może było odwrotnie, może to dzięki wsparciu bliskich dotarłem do tego punktu w którym trzeba było w końcu zdecydować. Udało mi się też przejechać na rowerze prawie 3 tys km.
Mimo napisania setek wpisów z minionego roku nie jestem wskazać jakiegoś szczególnego, który zapadł mi pamięć czy jakoś szczególnie go wspominam.
Ale jest wpis z grudnia 2020 roku, który odbił się szerokim echem właśnie w 2021 roku i zmobilizował tzw. środowisko do zmian. Mam tu na myśli tekst o tym, że patologicznym jest organizowanie przez cztery lata z rzędu MP XCO w jednym i tym samym miejscu. I to bez konkursu. Wiele osób po tym publicznie mnie wyzywało, nie zabrakło też nie nadających się do cytowania tu prywatnych wiadomości. Ale to ten wpis był impulsem do zmian, który sprawił, że Mistrzostwa Polski w kolarstwie górskim po latach tułaczki po nizinach wróciły na naturalną trasę w górach. Tym samym zarówno w 2021, jak i w tym, 2022, roku miastem gospodarzem było i będzie Boguszów Gorce.
W tym roku nie udało mi się chyba zrobić ani jednego wywiadu, ani jednej dłuższej rozmowy, nad czym szczególnie ubolewam bo ciekawych osób do rozmów nie brakuje. Zabrakło chyba czasu. Momentami było bardzo na akord – zapowiedź, wyniki, komentarze postartowe, zapowiedź, wyniki, komentarze postartowe…
Patronite
Rok temu uruchomiłem konto na Patronite licząc, że zarówno Wy, Czytelnicy, jak i beneficjenci mojej zajawki na kolarstwo w mniejszym lub większym stopniu może nie tyle odwdzięczą się, co po prostu dorzucą coś od siebie, żeby dalej się kręciło. Tym bardziej, że ostatnie dwa lata to przede wszystkim zamrożone albo wręcz skasowane budżety w firmach rowerowych.
Przez rok dzięki kilkudziesięciu osobom udało mi się uzbierać niespełna 6 tys złotych dzięki, którym mogłem być osobiście na kilku wyścigach, trochę zainwestować w sprzęt itp.
Być albo nie być, a raczej wóz albo przewóz
Kilka tygodni temu po ponad 20 latach spędzonych w handlu zagranicznym zdecydowałem, że albo teraz albo nigdy. Zamknąłem ten rozdział. Czy definitywnie? To się okaże. Póki co wszystkie ręce na pokład, żeby w 2022 roku wynieść portal kolarski #mtbxcpl na poziom na jakim nie był nigdy. Plany są ambitne, wolę niczego nie zapeszać.
Trzymaj kciuki, a jeśli czytasz portal regularnie, a może po prostu mi kibicujesz, dorzuć chociaż piątaka proszę -> patronite.pl/mtbxcpl
COMMENTS