Hej! Na #mtbxcpl piszę o kolarstwie dzięki TOBIE!
Wspieraj mnie, żebym mógł dalej być blisko kolarstwa, robić relacje z zawodów, pisać i zarażać pasją.
Basia Borowiecka miała wymuszoną przerwę o startów po tym jak 5 czerwca podczas objazdu trasy Górali na Start w Wałbrzychu zaliczyła upadek, którego efektem była kontuzja zwichniętego dwa lata wcześniej barku. W efekcie nie było startu w Wałbrzychu, nie było też startu w Pucharze Świata MTB XCO w Leogang. Po trzech tygodniach rehabilitacji zawodniczka Giant Gorzów LIV Team wróciła do sportowej rywalizacji.
Po 20 dniach przerwy od jazdy na rowerze mtb robię skok na głęboką wodę. W sobotę 26 czerwca melduję się na starcie Izomat MTB Cup 2021 w czeskim Bedrichov. Trasa dość wymagająca, długie podjazdy, kilka technicznych sekcji, które wymagały ode mnie kilkukrotnego przetrenowania ponieważ czułam się jeszcze niepewnie. Na szczęście adrenalina związana ze startem pozwoliła szybko „odblokować głowę”.
Krótkie wideo z Czech:
Zaliczyłam dobry start, ale w dalszej części wyścigu jechało mi się po prostu ciężko.
W niedzielę po raz pierwszy w tym sezonie pojawiłam się na starcie maratonu MTB. Stanęłam do walki na Kaczmarek Electric MTB w Kliczków. Do pokonania mieliśmy trzykrotne przejechanie 23 kilometrowej pętli. Trasa była szybka. Wiele szerokich, prostych odcinków, gdzie najbardziej sprawdzała się współpraca z chłopakami i jazda po zmianach. Największym utrudnieniem były piaszczyste odcinki, na których trzeba było znaleźć lub stworzyć odpowiednią linię. Nogi mówiły, że są zmęczone, na szczęście głowa pozwoliła utrzymać mocne, równe tempo i pojechać po zwycięstwo.
COMMENTS