Hej! Na #mtbxcpl piszę o kolarstwie dzięki TOBIE!
Wspieraj mnie, żebym mógł dalej być blisko kolarstwa, robić relacje z zawodów, pisać i zarażać pasją.
W czeskim Novym Meste na Morave od piątku rozgrywany jest Puchar Świata MTB XCO. W piątek short track, który padł łupem Mathieu van der Poel’a (Alpecin Fenix) i Haley Batten (Trinity Racing), w sobotę wyścigi U23 które wygrali Carter Woods (Norco Factory Team XC) i Mona Mitterwallner (Trek Vaude). W niedzielę creme de la creme – rywalizacja elity kobiet i mężczyzn. Do obejrzenia na redbull.com.
Dla elity mężczyzn zaplanowano rozbiegówkę i sześć okrążeń. Od początku grupę prowadzi Mathieu van der Poel. Na pierwszym, bardzo długim i szerokim podjeździe tylko Nino Schurter utrzymał koło Holendra – do razu zrobiło się kilka sekund przerwy do reszty zawodników.
Techniczna sekcja podjazdowa zaraz za Cannondale BMX robi pierwszą selekcję. Z sekundowymi różnicami odjechali Mathieu van der Poel, Nino Schurter, Tom Pidcock, Mathias Flueckiger oraz Ondrej Cink.
Trasa ewidentnie przesycha, zawodnicy rozbiegówkę kończą w zasadzie czyści. Pierwsza trójka jadąca razem to van der Poel, Schurter i Flueckiger. Osiem sekund dalej samotnie Pidcock, a ze stratą 15 sekund Cink. Kilkaset metrów dalej Pidcock dojeżdża do prowadzącej trójki, a Cink też próbuje skasować różnicę.
W goniącej grupce prowadzonej przez Victora Koretzky’ego kilkunastu zawodników.
Na trasie mamy czterech zawodników z Polski – rozbiegówkę kończą odpowiednio na miejscach – Bartłomiej Wawak 22., Filip Helta 77., Krzysztof Łukasik 87. a Karol Ostaszewski na 101.
Na Shimano Climb Mathieu van der Poel zsiada z roweru i biegnie cały podjazd co okazuje się dużo lepszym pomysłem. Odjeżdża od pozostałej czwórki – Schurtera, Cinka, Pidcocka i Flueckigera.
Chwilę później Pidcock dokręca i dojeżdża do MVDP. Cink wyprzedza Szwajcarów, ale różnica do prowadzącej dwójki liczy kilka sekund i rośnie. Pod koniec pierwszego okrążenia mają już prawie 20 sekund przewagi nad Czechem. Nino trochę zostaje, Flueckiger dojeżdża do Cinka. Grupka pościgowa z Koretzky’m, Sarrou, Marotte, Hatherly, Carod, Blevinsem, Cooperem, Forsterem ze stratą ponad 50 sekund.
Pierwsze pełne okrążenie ze stratą półtorej minuty na 22. miejscu kończy Bartek Wawak, Krzysztof Łukasik na 78. miejscu (+3:17), Filip Helta na 82. miejscu (+3:29), a Karol Ostaszewski na 114. (+4:21).
Drugie okrążenie. Pidcock i MVDP z przewagą 23 sekund nad Flueckigerem i Cinkiem, kilka sekund dalej Nino Schurter.
Pidcock i van der Poel ponownie podbiegają całą sekcję Shimano Climb, może to przełajowy nawyk ;) Z czołówki tylko Cink podjeżdża tę sekcję.
Flueckiger urywa Cinka. Traci do prowadzącej dwójki 17 sekund. Cink traci kolejne osiem sekund.
Fluckiger cały czas próbuje – różnica wynosi 11 sekund, a Cink z kolei traci już 28 sekund. Dalej Nino Schurter ze stratą 50 sekund dotychczas jechał samotnie, ale dojeżdżają do niego Jordan Sarrou i Alan Hatherly.
Bartek Wawak wbija na 19. miejsce! Cztery okrążenia do końca.
Trzecie okrążenie to tasowanie się Pidcocka i van der Poel’a, gonitwa Flueckigera, który urywa kolejne sekundy by dojechać do liderów. Z tyłu kilkuosobowa grupka z Schurterem, Sarrou i Hatherlym.
Potężny atak Toma Pidcocka na podjeździe, który wykręca 15 sekund przewagi nad Mathieu van der Poel’em oraz kolejne 15 sekund na Flueckigerem.
Przewaga Brytyjczyka nad Holendrem na 1 km do końca rundy rośnie do 25 sekund!
Wjeżdżając na czwarte okrążenie Pidcock ma 31. sekund przewagi nad van der Poel’em.
Dobre informacje na temat lokaty Bartka Wawaka, który jedzie w okolicach 17-18 miejsca tracąc trzy minuty.
Pidcock „robi co chce” – 46 sekund przewagi! Wygląda na to, że MVDP zaraz będzie musiał jechać razem z Flueckigerem, który do niego dojeżdża. Kilkanaście sekund dalej Ondrej Cink. Schurter, Sarrou, Hatherly tracą prawie dwie minuty.
Pozostali Polacy – Krzysztof Łukasik aktualnie na 66. miejscu (+6:25), Filip Helta na 86. (+7:40), a Karol Ostaszewski na 112. (+8:59).
Mathieu van der Poel trochę traci, dojeżdża do niego Mathias Flueckiger – jadą razem, tracąc 1:10 do Pidcocka. Nino Schurter na korzeniach za Cannondale BMX traci przyczepność i uderza w drzewo, musi się pozbierać i biec podjazd, przez co traci kontakt z Sarrou i Hatherly.
Wjeżdżając na przedostatnie okrążenie Pidcock ma 1:18 przewagi na Mathieu van der Poel’em oraz Mathiasem Flueckigerem. Bartek Wawak wjeżdza kończy czwarte kółko na 15. pozycji!
Przewaga Brytyjczyka to już półtorej minuty! Flueckiger testuje van der Poel’a, ewidentnie ma ochotę urwać Holendra.
Cink cały czas na czwartym miejscu, ze stratą 30 sekund do Top3.
Finałowe okrążenie. Pidcock wjeżdża z przewagą 1:14 na Mathieu van der Poel’em. Holender urywa Flueckigera i buduje 10 sekund przewagi. To szansa dla Cinka, który do Szwajcara ma 37 sekund. Za Czechem Alan Hatherly (+2:20) i Jordan Sarrou (+2:21) oraz Nino Schurter ze stratą kolejnych 20 sekund.
Bartek Wawak na ostatnie okrążenie wjeżdża na 12. miejscu! Ewentualny awans o kolejne oczko o konieczność urwania kolejnych 20-30 sekund co może być trudne.
Krzysztof Łukasik na 68. miejscu (+8:49), a Filip Helta na 88. miejscu (+10:30). Karol Ostaszewski już nie jedzie, ze względu na dużą stratę został zdjęty z trasy na dwa okrążenia do końca.
Na kilka minut przed końcem rywalizacji do Novego Mesta na Morave wraca intensywny deszcz.
Po 27. latach od poprzedniego zwycięstwa Brytyjczyka w Pucharze Świata w kolarstwie górskim, 16 maja 2021, 21. letni Tom Pidcock nie tylko wygrywa, ale miażdży całą światową elitę wygrywając z przewagą niespełna minuty na Mathieu van der Poel’em oraz kolejnych piętnastu sekund nad Mathiasem Flueckigerem.
Szerokie podium Pucharu Świata obejmuje pięciu zawodników, na czwartym miejscu 4. tego dnia Ondrej Cink, a 5. Jordan Sarrou.
Nino Schurter po raz pierwszy w swojej karierze w Novym Meste na Morave poza podium.
Puchar Świata w Novym Meste na Morave to także historyczny wynik dla Bartka Wawaka, który zajmuje 12. miejsce!
Krzysztof Łukasik kończy na miejscu 69. (+10:52), a Filip Helta na 87. miejsce będąc zdjętym na jedno okrążenie przed końcem wyścigu. Karol Ostaszewski na 118. (-2 okr).
COMMENTS