Hej! Na #mtbxcpl piszę o kolarstwie dzięki TOBIE!
Wspieraj mnie, żebym mógł dalej być blisko kolarstwa, robić relacje z zawodów, pisać i zarażać pasją.
Brazylijczyk Henrique Avancini (Cannondale Factory Team) oraz Brytyjka Evie Richards (Great Britain National Team) zwyciężyli w wyścigu MTB kategorii międzynarodowej UCI C1 “Górale na Start” w Wałbrzychu. Maja Włoszczowska (Kross Racing Team) zajęła drugie miejsce i jak sama przyznaje, ściganie wśród takiego dopingu kibiców z Polski, na tak mocno obsadzonym wyścigu było niezwykłe. W tym roku zawody w Polsce przyciągnęły na start gwiazdy kolarstwa górskiego światowego formatu, które chętnie sprawdziły się na bardzo wymagającej technicznie i piekielnie ciężkiej kondycyjnie trasie w centrum miasta w Parku im. Jana III Sobieskiego, tuż przed zbliżającą się podwójną rundą Pucharu Świata w Czechach i Mistrzostwami Świata w Austrii.
„Dziękuje serdecznie kibicom za doping na tej piekielnie ciężkiej trasie. W tym roku stawka zawodniczek elity kobiet była naprawdę mocna, prawdziwie międzynarodowa obsada co zapowiadało walkę od startu do mety” – podsumowała Maja Włoszczowska – „Na pierwszej rundzie popełniłam mały błąd techniczny, co prawda nie było wywrotki, ale wybiło mnie to z rytmu i luka do prowadzącej Evie Richards zrobiła się zbyt duża by ją dogonić” – dodała Maja. „Stawka zawodniczek jest bardzo mocna i wyrównana, a w takim wyścigu nie można sobie pozwolić na błędy.” – zakończyła na mecie Maja, która mimo wszystko była zadowolona z 2. miejsca. Wygrywała już na wyścigu UCI w Wałbrzychu w 2017 roku, więc wie jak to jest być najlepszą wśród swoich kibiców.
Wśród zawodniczek elity kobiet, w Wałbrzychu wystartowała również Isla Short (GBR / Short Factory Racing), zwyciężczyni z 2019 roku, a w tym zajęła 3. miejsce:
„Nie mogło mnie tutaj zabraknąć, trasa jest świetna, atmosfera wspaniała, a organizacja bardzo dobra” – przyznała na mecie na drobniutka zawodniczka z Wielkiej Brytanii, która rozkręcając się z rundy na rundę wskoczyła na 3. miejsce na ostatnim okrążeniu.
Z kolei Rebecca McConnel z dalekiej Australii (PRIMAFLOR MONDRAKER X-SAUCE) z rozbrajająca szczerością przyznała, że jest to jedna z najlepszych i najtrudniejszych technicznie tras do kolarstwa górskiego w formacie olimpijskim cross-country na świecie i z wielką przyjemnością się tutaj ścigała:
– „Nie jestem co prawda zadowolona ze swojej dyspozycji, ale nad formą jeszcze pracuję. Prowadziłam na pierwszym okrążeniu, ale kosztowało mnie to sporo sił – przez 6 miesięcy miałam przerwę od wyścigów i odzwyczaiłam się od takiej intensywność” – dodała McConnell, 8. zawodniczka elity kobiet.
W wyścigu elity mężczyzn od samego początku tempo nadawali zawodnicy Cannondale Factory Racing – Brazylijczyk Henrique Avancini to aktualnie drugi zawodnik na świecie według rankingu UCI Międzynarodowej Unii Kolarskiej, który wraz z Francuzem Maxime Marotte oderwali się od reszty zawodników i zgodnie współpracując zrobili sporą przewagę. Tempa im próbował dotrzymać Czech Ondrej Cink (Kross Racing Team), a gonił go Polak Filip Helta (Volkswagen Samochody Dostawcze MTB Team), który miał szansę na nawiązanie realnej walki z prowadzącą dwójka. Z dalszych pozycji w szalony pościg przez 7. morderczych rund wyścigu wystrzelił Daniel McConnell (Australia / PRIMAFLOR MONDRAKER X-SAUCE), który na ostatniej rundzie wyprzedził jadącego przez poprzednie 6. rund na 3. miejscu Cinka i wdarł się do TOP 3. Helta tocząc walkę do samego końca z Ondrejem Cinkiem, melduje się na 5. miejscu. Tuż za jego plecami uplasował się, przebijający się z drugiej dziesiątki w stawce, aktualny Mistrz Polski Krzysztof Łukasik (JBG-2 Cryospace).
„Trasa jest naprawdę ciężka, ze stromymi podjazdami, które dają się we znaki. Jechałem razem z Maxime Marotte, który jest świetnym wspinaczem i narzucał mocne tempo. Na pewno nie chciał dopuścić do sprinterskiego pojedynku na finiszu, bo tutaj mogłem wykorzystać swoją przewagę, jednak był naprawdę mocny i jechaliśmy koło w koło do samego końca” – przyznał na mecie zwycięzca wyścigu elity mężczyzn, Henrique Avancini (BRA / Cannondale Factory Racing) – „Ogromne podziękowania dla organizatorów i dziękuję za ciepłe przyjęcie w Polsce” – dodał.
Drugi na mecie Maxime Marotte tak podsumował wyścig:
– „Trasa w centrum miasta, w parku przyciąga kibiców i dzięki temu kolarstwo może wyjść do ludzi” – przyznał Marotte. „Próbowałem wyprzedzić Henrique w kilku miejscach na trasie, jednak nie dało się wykonać skutecznego ataku, stąd zakończyło się na sprinterskim pojedynku” – opisał przebieg rywalizacji.
Przez 6 z 7 okrążeń na 3. miejscu jechał Czech Ondrej Cink (Kross Racing Team), który w zeszłym tygodniu ożenił się i miał teraz tygodniowy odpoczynek od roweru:
– „Na ostatnim okrążeniu nic się nie stało z rowerem, nie przewróciłem się, po prostu brakło mocy w nogach i wtedy spadłem na 4. pozycję a prawie dogonił mnie Polak” – dodał Cink.
Zeszłoroczny zwycięzca wyścigu Górale na Start w Wałbrzychu UCI C1, Sergio Gutierrez Mantecon (Hiszpania / Kross Racing Team), tym razem ukończył wyścig na 8. miejscu:
– „Wyścig był dla mnie bardzo ciężki. Wydawało mi się momentami, że moje tempo było niewiele większe od ślimaka” – przyznał sympatyczny Hiszpan, który będąc w polskiej ekipie uczy się języka polskiego – „Długa przerwa spowodowana sytuacją w Hiszpanii spowodowała, że praktycznie odzwyczaiłem się od tej wysokiej intensywności wyścigowej i potrzebuję trochę czasu, by wejść w odpowiedni rytm” – dodał Sergio Mantecon na mecie.
Wyścig w Wałbrzychu był także finałowem Pucharu Polski MTB XCO, przez co zgromadził na starcie praktycznie wszystkich zawodników z naszego kraju w kategoriach wiekowych od żaka po elitę. Rozstrzygnięto tutaj także klasyfikację Orlen Grand Prix MTB, gdzie w elicie kobiet zwyciężyła Maja Włoszczowska, a w elicie mężczyzn Krzysztof Łukasik.
Górale na Start w Wałbrzychu to wyścig organizowany od ponad 15 lat. Od 2016 roku posiada kategorię międzynarodową UCI i z roku na rok przyciąga coraz mocniejszych zawodników i zawodniczki na start, głównie za sprawą świetnej, trudnej technicznie i wymagającej kondycyjnie trasie w Parku Sobieskiego oraz bardzo dobrą organizacją, za która odpowiada Klub Kolarstwa Wałbrzych. Głównym partnerem imprezy jest Miasto Wałbrzych oraz Aqua-Zdrój Wałbrzych. Sponsorem w tym roku była także firma Orlen. Partnerzy wspierający imprezę to firma Bogler, Crusar, SGR, SportFuel.pl, meble AD, Nexelo.
Wyniki „Górale na Start” UCI C1 Wałbrzych 13.09.2020
ELITA MĘŻCZYZN
- Henrique Avancini (BRA) Cannondale Factory Racing 1:23:50
- Maxime Marotte (FRA) Cannondale Factory Racing + 0:00,06
- Daniel McConnell (AUS) Primaflor Mondraker X-Sauce + 00:54
- Ondrej Cink (CZE) Kross Racing Team + 1:03
- Filip Helta (POL) Volkswagen Samochody Dostawcze MTB Team + 1:05
ELITA KOBIET
- Evie Richards (GBR) Great Britain National Team 1:25:04
- Maja Włoszczowska (POL) Kross Racing Team + 1:20
- Isla Short (GBR) Short Factory Racing + 2:19
- Jitka Cabelicka (CZE) Gapp System – Kolofix MTB Racing Team + 3:48
- Katarzyna Solus-Miśkowicz (POL) KSM Trek Racing Team + 4:45
Informacja prasowa organizatora, autor: Kamil Dziedzic
COMMENTS