Zwolnienia grupowe w polskich firmach produkujących rowery

Już w ciągu zeszłego tygodnia były pierwsze przesłanki na temat redukcji zatrudnienia w absolutnie wszystkich branżach. Wszystko w związku z pandemią koronawirusa, która zmusiła rządy wielu krajów do różnych form ograniczania przemieszczania się obywateli, a co za tym idzie także zamykania dużych obiektów skupiających ludzi jak centra handlowe, obiekty sportowe itp., ograniczając także zgromadzenia do maksymalnie dwóch osób, co jednocześnie nie dotyczy wspólnie zamieszkujących rodzin.

Postępujący od dwóch tygodni lockdown dynamicznie wpływa na zwyczaje zakupowe Polaków. Dotyczy to także branży rowerowej, co sygnalizowałem publikując wyniki przeprowadzonej kilka dni temu ankiety, gdzie połowa osób zadeklarowała, że ograniczyła zakupy do towarów pierwszej potrzeby, a zakupy rowerowe – samych rowerów, czy odzieży albo akcesoriów zostały dokonane w internecie, ale też często odłożone na przyszłość. Bliżej nie określoną.

To wszystko przekłada się na kondycję branży rowerowej, a dokładniej jej producentów. Zamknięte sklepy rowerowe albo ograniczone godziny pracy, czy znikomy popyt, powodują, że fabryki takie jak Kross czy Arkus & Romet nie mają dla kogo składać rowerów. I w związku z tym, że trudno jest określić kiedy sytuacja nie tyle wróci do normy, co same ograniczenia zostaną zdjęte, zarządy obu firm zdecydowały o przeprowadzeniu zwolnień grupowych.

Informacje o podjętych decyzjach zostały potwierdzone oficjalnymi komunikatami Zarządów obu spółek przekazanymi do lokalnych mediów.

Na chwilę obecną Arkus & Romet Group poinformował o zwolnieniu 124 osób, natomiast do Urzędu Pracy w Dębicy wpłynął wniosek o zwolnienie grupowe dotyczące 310 osób w Arkus & Romet Group oraz AG Motors, firmie zależnej, która produkuje ramy rowerowe. Redukcja zatrudnienia ma dotyczyć wszystkich działów w wymienionych firm, nie tylko produkcji.

Z kolei w Krossie dojdzie do zwolnienia około 25% załogi z liczącej ponad 600 osób obsady.

Żródła: infoprzasnysz.com, debica24.eu