Hej! #mtbxcpl jest na Google News - kliknij tu i bądź na bieżąco z tym, co słychać w kolarstwie!
REKLAMA
Znana wszystkim zasada zachowania energii głosi, że suma dowolnych rodzajów energii jest stała w czasie. Trudno się więc dziwić, że z wyjątkowo licznej grupy zawodniczek i zawodników, którzy 23 lutego zameldowali się na starcie drugiej odsłony tegorocznego cyklu Northtec MTB Zimą, promieniowała energia rozchodząca się po tutejszych lasach, zagajnikach, przecinkach.
W starciu z nią szans nie miały nawet złowrogie lutowe podmuchy wiatru. Kolejną fizyczną obserwacją wyniesioną z Mrozów jest ta, że peleton poruszał się ruchem jednostajnie przyspieszonym. Spowolnić nie mogły go żadne podjazdy, błotniste koleiny ani też wiraże nakazujące skręt o 90 stopni. Ciekawie poprowadzona trasa, złożona z absolutnie obowiązkowych elementów dla rasowego MTB, wydawała się zresztą samoistnie napędzać kolarzy do kręcenia w coraz większym tempie w miarę zbliżania się do mety. A tym, którym brakowało siły, odpowiednie wsparcie serwowali przedstawiciele Zamana Group, serwując na bufetach podgrzane izotoniki oraz batony energetyczne. Szeroka na wielu fragmentach trasa stwarzała wiele możliwości do wyprzedzania, co sprawiało, że ani przez sekundę nie było nudy.
Na metę najszybciej dotarło dwóch zawodników, przecinając jej linię równocześnie w czasie 01:25:02: Przemysław Olejniczak (Komobike) oraz Jarosław Wołosiuk (Cryospace Olsztyn. Kolejne miejsce wywalczyli Marek Stram (Retro Stork Team) z czasem 01:27:33 oraz Łukasz Gukiewicz (Absolute Bikes Team) Jerzy Zakrzewski (Rafbike Cycling Team), wykręcając rezultat 01:28:36. Spośród pań triumfowała Anna Sajnóg (Rafbike Cycling Team) z czasem 01:43:49, wyprzedzając Krystynę Żyżyńską-Galeńską (01:48:19).
Równie zacięta była rywalizacja na dystansie Fit. I tu o triumfie decydowały sekundy. Najmniej ich na dotarcie do mety potrzebował Kamil Karwat (Świat Rowerów Merida Team), bo tylko 47:07. Zaraz po nim finiszowali Piotr Knapczyk (PZU Sport Team, 48:18) oraz Krzysztof Zieliński (WSKG Rowery Jamróz Terbud Team, 48:19). Najszybszą zawodniczką okazała się Julita Tomaszewska (Timbud Team, 53:48), wyprzedzając Aleksandrę Lach (57:34) oraz Majkę Józefowicz (59:34).
I zwycięzcy, i ci z bardziej odległych miejsc, z podobnym entuzjazmem dzielili się w bazie zawodów wrażeniami z jazdy. Przy gorącej grochówce, przyrządzonej przez jeruzalskie gospodynie, cieście oraz kawie i herbacie rozmawiało się wyjątkowo przyjemnie. Trudno się więc dziwić, że sala gimnastyczna Szkoły Podstawowej im. Henryka Sienkiewicza, która tak gościnnie przyjęła zawodników Cezarego Zamany, aż po sufit wypełniona była gwarem kolarskich rozmów.
Jednym z najczęściej poruszanych tematów – czy to na stołówce, czy to w punkcie z myjkami, gdzie każdy mógł szybko i wygodnie przywrócić blask swojemu rowerowi – był finał cyklu Northtec MTB Zimą. Ostatni maraton odbędzie się już 8 marca w Karczewie. To tam rozstrzygną się losy klasyfikacji generalnej i to, do kogo powędrują ufundowane przez sponsorów nagrody: vouchery na zakupy w firmie Northtec i akcesoria od Goggle.
„Bardzo dziękuję za gościnność Szkoły Podstawowej w Jeruzalu i jej pracowników. Tutejsza grochówka, gotowana przez szkolne kucharki, jak co roku zachwyciła zawodników” – podkreśla Cezary Zamana. „Jestem także bardzo wdzięczny za zaangażowanie strażaków OSP z Gminy Mrozy – OSP Borki oraz OSP Jeruzal, którzy również przygotowali myjki rowerowe. Nad zabezpieczeniem trasy maratonu czuwała w licznym składzie Komenda Powiatowa Policji w Mińsku Mazowieckim” – dodaje dyrektor sportowy maratonu. Warto zaznaczyć, że dzieci rywalizujące na dystansie Hobby, po dojechaniu na metę, miały zapewnione ciekawe gry i zabawy organizowane na terenie szkoły.
COMMENTS