Hej! Na #mtbxcpl piszę o kolarstwie dzięki TOBIE!
Wspieraj mnie, żebym mógł dalej być blisko kolarstwa, robić relacje z zawodów, pisać i zarażać pasją.
Kolejny weekend, kolejne starty, kolejne dawki złości i radości.
07.12.2019 – Nowa Sarzyna
Wyścig w Nowej Sarzynie debiutował w kalendarzu przełajowego Pucharu Polski. Trasa niestety nie bardzo przypadła mi do gustu. Bardzo nierówny teren, przez który już po pierwszym kółku odczuwałem „paraliżujący” ból w odcinku lędźwiowym. Mimo dobrego startu, w dalszej części wyścigu stopniowo spadałem w klasyfikacji. Ostatecznie 6. miejsce, które zdecydowanie nie spełnia moich oczekiwań.
08.12.2019 – Kurów
Drugiego dnia musiałem sobie zrekompensować sobotni wynik. Nie chciałem wrócić do domu „z niczym”. Trasa wyścigu organizowanego przed drużynę Mayday Lublin była zdecydowanie lepsza niż dzień wcześniej. Duża ilość dynamicznych podjazdów, szybkie zakręty, odcinki piaskowe, ale przede wszystkim stosunkowo równa nawierzchnia.
Wystartowałem bardzo dobrze. Usiadłem na koło Szymona Pomiana, ale już pod koniec pierwszej rundy wyszedłem na prowadzenie w juniorze. Ataku Jakuba Musialika nie byłem w stanie przetrzymać. Dojechał do mnie Miłosz Ośko i po 2 okrążeniach współpracy zaatakował. W połowie wyścigu musiałem odpocząć aby zregenerować siły przed końcówką wyścigu. Na dwa okrążenia przed metą ponownie zjechałem się z Miłoszem. Przed wjazdem na ostatnią rundę zaatakowałem Miłosza i zdobyłem kilkadziesiąt metrów przewagi.
Niestety chwilowa utrata koncentracji zaskutkowała upadkiem na sekcji z piaskiem. Zawodnik z Warszawy po kilku sekundach dojechał do mnie i na ostatnich metrach stoczyliśmy walkę o 2. miejsce w juniorze. Na końcowych metrach zabrakło mi sił na walkę, a na metę wpadłem na 3.pozycji.
Jestem z siebie naprawdę zadowolony, był to w moim wykonaniu dobry wyścig. Żałuję jednak tego upadku, gdyż czuję, że byłem tego dnia w stanie stanąć na drugim stopniu podium.
COMMENTS