Hej! Na #mtbxcpl piszę o kolarstwie dzięki TOBIE!
Wspieraj mnie, żebym mógł dalej być blisko kolarstwa, robić relacje z zawodów, pisać i zarażać pasją.
Ekipa Małej Ligi XC zaprasza na ostatnią imprezę w organizowanych przez siebie cyklach, jaką będzie FINAŁ Małej Ligi MTB Maraton.Wyścig odbędzie się w najbliższą niedzielę 20 października, w Centrum Edukacji Leśnej w Celestynowie.
Maciej Mycielski, organizator cyklu: Będzie to całkiem nowa trasa, w której wykorzystamy fragmenty pętli XC, znanej z poprzednich finałów Małej Ligi. Główny zarys trasy opracował Marcin Sotyn z Celestynowa z drużyny Bike Salon, który zna te okolice jak własną kieszeń. Podczas objazdów trasy znalazłem kilka dodatkowych smaczków, które udało się wpleść w rundę. Pętla będzie dość szybka i krótsza od poprzednich wyścigów, nie zabraknie jednak kilku bardziej technicznych fragmentów i paru podjazdów. Na każdym dystansie będzie można się nieźle ujechać, ale nawet mniej doświadczeni kolarze spokojnie dadzą radę. Zapraszamy więc wszystkich! Sam żałuję że nie biorę udziału w tych imprezach, chociażby ze względu na przepiękne widoki tej jesiennej aury. Z tego miejsca po raz kolejny chcielibyśmy podziękować Nadleśnictwu Celestynów oraz Centrum Edukacji Leśnej za udostępnienie miejsca na miasteczko zawodów.
Korzystając z okazji jak podsumowałbyś ten sezon i czy już myślicie o kolejnym?
Kiedy rozmawialiśmy po raz ostatni na początku sezonu poprosiłem Cię, abyś zadał mi pytanie na koniec sezonu, czy kolejny cykl maratonów na Mazowszu miał sens…hmmm Dziś mogę powiedzieć, że jak najbardziej TAK! Przede wszystkim bardzo dużo się nauczyliśmy i zebraliśmy mnóstwo nowych doświadczeń. Często przed imprezami pojawiały się nowe / inne okoliczności, którym musieliśmy sprostać. Czasami wyzwaniem było nie tyle samo zorganizowanie imprezy co już świetnie nam wychodzi, co zdobycie na nią wszystkich zezwoleń i sprostanie wszystkim wymogom formalnym. Teraz, jeśli ktoś obudzi mnie w nocy i zapyta o przepisy będę w stanie wyrecytować je przez sen (hehe). Oczywiście najtrudniejsze w tym wszystkim jest pogodzenie życia codziennego i pracy zawodowej z organizacją całego przedsięwzięcia i funkcjonowanie stowarzyszenia, ale końcowy efekt daje zawsze niesamowitą satysfakcję.
Musisz jednak przyznać, że frekwencja nie była zbyt duża jak na maratony?
Tak, zgadza się. Założenie było takie, żeby maratony (co do zasady łatwiejsze niż XC) zachęciły większą liczbę uczestników do naszego cyklu. Miały być „koniem pociągowym” dla całej działalności stowarzyszenia i rzeczywiście spodziewaliśmy się większej liczby kolarzy. Okazało się jednak, że konkurencyjne cykle mają już swoich stałych odbiorców. Nawet kiedy nasze imprezy się nie pokrywały datami często słyszeliśmy komentarze typu: „wystartowałbym u was, ale nie mogę bo jutro mam …”. Z drugiej strony zawodnicy spoza Mazowsza sugerowali nam, żebyśmy zrobili takie wyścigi na ich terenach, ponieważ tam brakuje tego typu imprez… To dało nam odpowiedź, czemu frekwencja u nas nie była tak duża…
Co w takim razie z przyszłością Małej Ligi?
Powiem wprost – zaraz po finale siadamy do stołu i podejmujemy ostateczne decyzje dotyczące przyszłorocznego kalendarza
Brzmi trochę jak „być albo nie być”. Czyli Wasi stali bywalcy mogą liczyć na ciąg dalszy w 2020?
Tak! Będą na pewno dwa cykle, musimy ostatecznie zdecydować o liczbie etapów i ewentualnych zmianach. Z maratonów na pewno nie zrezygnujemy, chcielibyśmy powtórzyć tegoroczne trasy, które zyskały na prawdę pozytywne opinie wśród zawodników. Rozważamy również organizację maratonów poza Mazowszem. Jeśli są jakieś lokalne stowarzyszenia, które chciałyby nas zaprosić do siebie jesteśmy otwarci.
Sezon przełajowy w pełni. Macie na koncie już kilka wyścigów. Czy w tym roku także je planujecie?
\W tym roku nie planujemy organizacji wyścigów w tej dyscyplinie, trwają jeszcze rozmowy na temat jednorazowej imprezy CX, ale nie mogę jeszcze zdradzić szczegółów.
COMMENTS