Hej! Na #mtbxcpl piszę o kolarstwie dzięki TOBIE!
Wspieraj mnie, żebym mógł dalej być blisko kolarstwa, robić relacje z zawodów, pisać i zarażać pasją.
Nadeszła wiekopomna chwila… Poziomu ekscytacji na kilka dni przed startem sezonu przełajowego nie umiem porównać do niczego innego. To wyjątkowy stan, bardzo wyjątkowy. Nawet ciężko to opisać słowami, tego trzeba doświadczyć, na szczęście – my jako przełajowcy przeżywamy to regularnie, co 12 miesięcy, zawsze we wrześniu.
Tym razem nie jest inaczej, moja inauguracja sezonu przełajowego, czyli ostatni weekend września. 2 lata temu zaczynałem w Belgii oraz Szwajcarii, rok temu także w Belgii, tym razem bliżej, bo u południowych sąsiadów – w Czechach.
Każdy kto “siedzi” w kolarstwie wie jednak, że bliżej nie oznacza, że będzie łatwo. Nie będzie. Czesi jeżeli chodzi o kolarstwo przełajowe dysponują bardzo bogatą przeszłością, ale także teraźniejszością. Szczególnie w kategorii junior, w której ścigam się w tym sezonie. W ubiegłym roku obok Belgii byli najmocniejszą nacją w Europie, na jednym z Pucharów Świata było ich aż czterech w TOP10!
Sobotni wyścig w Mladzie Boleslav jest imprezą z kalendarza UCI, więc nie tylko przyjdzie mi się ścigać z Czechami, lista startowa pęka w szwach od reprezentantów Włoch, Niemiec, Danii czy Słowacji, a listy są otwarte do piątku. Pośród tych nacji jestem także ja – rodzynek z Polski.
[przyp.red. do zawodów zgłoszeni są także m.in. Bartek Mikler, Marek Konwa, Adam Żuber, Barbara Borowiecka i Monika Wrona]
Jakie jest moje nastawienie? Dojechać do mety z uśmiechem na twarzy :) Czuję się dobrze przygotowany, przyłożyłem się do treningów, ale też jestem świadom, że nie jest idealnie. Dodatkowo to dopiero wrzesień, a celem są styczniowe Mistrzostwa Polski. Wynik wcale nie musi być najlepszym wyznacznikiem mojej dyspozycji, będę jednak walczył o jak najlepszy rezultat.
Na drugi dzień, w niedzielę, startuję na kolejnym wyścigu UCI, a mianowicie na Pucharze Słowacji w Popradzie. Startowałem tam już w ubiegłym roku, wyścig zakończyłem w karetce z podejrzeniem wstrząsu mózgu. Idealna okazja aby się zrehabilitować.
Z tego miejsca chciałbym także podziękować firmom oraz instytucjom, które wspierają mnie w tym sezonie – firma Active Life Energy dostarczająca niezbędnych odżywek, Force Components Polska czyli dystrybutor szytek firmy Challenge, marka Evanlite czyli koła z najwyższej półki, a Crazybiker zadba o to, żebym się wyróżniał na trasach:) Dodatkowo Katolickie Liceum Ogólnokształcące w Zabrzu, czyli szkoła które umożliwia mi komfortowe przygotowania do sezonu, a także portal kolarski #mtbxcpl czyli patron medialny moich startów.
fot. Dariusz Krzywański
COMMENTS