Hej! Na #mtbxcpl piszę o kolarstwie dzięki TOBIE!
Wspieraj mnie, żebym mógł dalej być blisko kolarstwa, robić relacje z zawodów, pisać i zarażać pasją.
Tradycyjnie – czy to krajowy czempionat, mistrzostwa kontynentu czy świata, rywalizacja zaczyna się od rywalizacji sztafet. W Kanadzie podwójnego tytułu, bo ten z 2018 to obroniony tytuł z 2017, bronili Szwajcarzy. I obronili, choć
Na starcie stanęło 20 drużyn, Polska z ostatnim 20. numerem.
Nasza sztafeta była w składzie Bartłomiej Wawak, Filip Helta, Piotr Kryński, Gabriela Wojtyła i Maja Włoszczowska pojechał na 13. miejsce. Rywalizację otworzył Bartłomiej Wawak, który skończył na 12. pozycji ze stratą blisko jednej minuty. Na czele przez pierwsze, jak i drugie okrążenie jechali zawodnicy z Danii. Mocno zmotywowany do odrobienia straty oraz wypracowania jak najlepszej pozycji był Filip Helta, który także podczas Mistrzostw Europy pokazał się z bardzo dobrej strony. Po jego oraz Piotra Kryńskiego zmianach Polska wbiła się na trzecie miejsce ze stratą ledwo 20 sekund. Przed nami byli Holendrzy i USA. Szwajcarzy po równej jeździe Siny Frei utrzymywali 5 lokatę, będą tylko kilka sekund za polską ekipą.
Na ostatnią zmianę broniący tytułu Szwajcarzy zostawili najmocniejsze konie – Jolandę Neff oraz Nino Schurtera. Naszymi asami były Gabriela Wojtyła oraz Maja Włoszczowska. Pewnie z czasem dowiemy się co tam się wydarzyło, ale po zmianie Gabrysi Polska spadła na 10 miejsce ze stratą blisko dwóch minut. O ponad minutę szybciej od Gabrysi rundę pokonała Maja Włoszczowska, a mimo to strata na mecie wzrosła z 2 do ponad 4 minut.
Czasy zwycięskich Szwajcarów oraz Polaków:
- Joel Roth (junior) – 11:57
- Janis Baumann (junior) – 12:27
- Sina Frei (U23) – 13:41
- Jolanda Neff (elita) – 13:31
- Nino Schurter (elita) – 11:19
- Bartłomiej Wawak (elita) – 12:24
- Filip Helta (U23) – 12:08
- Piotr Kryński (junior) – 13:24
- Gabriela Wojtyła (U23) – 15:20
- Maja Włoszczowska (elita) – 14:09
Jeszcze zerkając na czasy poszczególnych zawodników warto podkreślić, że na ostatnim okrążeniu do wyniku Nino zbliżyli się Jordan Sarrou (11:23), Luca Braidot (11:22), Manuel Fumic (11:25) oraz Peter Didera (11:26). Z kolei jeśli chodzi o czasy kobiet, to z takim samym czasem jak Jolanda Neff pojechała swoją zmianę Kate Courtney, tylkoo sekundę wolniejsza była Anne Tersptra, a o 2 sekundy Pauline Ferrand Prevot.
e-Mistrzostwa Świata w kolarstwie górskim
Emocje zarówno pośród zawodników, jak i kibiców wywołała pierwsza w historii rywalizacja na e-rowerach, czyli ze wspomaganiem silnika o mocy maksymalnej 250W i odcięciu prędkości po osiągnięciu 25 km/h. Mimo, że na starcie mieliśmy naprawdę mocne nazwiska, taki jak Absalon, Kulhavy czy Fontanta, to prowadzenia od startu do mety nie oddał reprezentant RPA Alan Hatherly. W rywalizacji kobiet triumfowała Szwajcarka Nathalie Schneitter.
Na grupie kolarskiej #mtbxcpl była zacięta dyskusja na temat czy to jeszcze jest sport… Ja tu zacytuję świeżo upieczonego Mistrza Świata Alana Hatherly:
Ludzie powtarzają, że jazda na e-rowerach jest prosta, ale ja przejechałem cały wyścig ze średnim tętnem 184 uderzeń na minutę. I to było naprawdę na granicy moich możliwości. Na każdym podjeździe musiałem przekraczać swoją strefę komfortu. Wsparcie silnika pomagało mi w złapaniu oddechu na płaskich sekcjach oraz na zjazdach. Musiałem jechać jak najbardziej płynnie i bez dwóch zdań miałem tego dnia najlepszy rower.
Juniorzy
Szwajcarki póki co niepokonane. Bezbłędna jazda Jolandy Neff w sztafecie, tytuł e-Mistrzyni Świata dla Nathalie Schneitter, a teraz tęczowa koszulka dla Jacqueline Schneebeili. Przez pierwsze okrążenie jechała razem z Austriaczką, ale już na drugie okrążenie wjechała z 20 sekundami przewagi, by ostatecznie po czterech rundach wypracować ponad minutę. Drugie miejsce utrzymała Austriaczka, a trzecia była zawodniczka z Norwegii Helene Marie Fossesholm.
Hop hop! ?? ?? ??
The GOLD medals just keep coming for the Swiss! #MSA2019 pic.twitter.com/sBOAaHhUOy— UCI MTB (@UCI_MTB) 29 sierpnia 2019
W wyścigu juniorek mieliśmy mocny polski akcent, czyli Matyldę Szczecińską. Aktualna Mistrzyni Polski wystartowała z numerem 21, a po rozbiegówce była 33. w stawce 49. zawodniczek. Skutecznie przebijała się z rundy na rundę będąc na kolejnych okrążeniach na 15, 12, 9 miejscu, by ostatecznie zająć 8. lokatę. Jednocześnie notując 6:02 straty do najszybszej zawodniczki.
W rywalizacji juniorów wygrał Brytyjczyk Charlie Aldridge, przed Francuem Marinem Luca oraz Włochem Andreasem Emanuele Vittone.
Piotr Kryński po równej jeździe zajął 29. miejsce, notując stratę 8:26.
Men Junior XCO Podium ?
? Charlie Aldridge ??
? Luca Martin ??
? Andreas Vittone ?? #MSA2019 pic.twitter.com/Tw5TffTx5w— UCI MTB (@UCI_MTB) 29 sierpnia 2019
U-23 czyli Orliczki i Orlicy
Panowie rywalizowali już w piątek, kiedy to we wczesnych godzinach przeszła solidna ulewa, która postanowiła także zaatakować w trakcie samej rywalizacji. Faworytem wyścigu był Rumun Vlad Dascalu i dla nikogo nie było zaskoczeniem, kiedy już po pierwszym okrążeniu jechał samotnie na czele budując swoją przewagę z kilku sekund do prawie dwóch minut po sześciu okrążeniach, kiedy to przejeżdżał triumfalnie przez metę. podium dopełnili Szwajcarzy, Filippo Colombo oraz Vital Albin.
Believe and Achieve! ✨
Dascalu ?? dominates! #MSA2019 pic.twitter.com/nQusOWMWYj— UCI MTB (@UCI_MTB) 30 sierpnia 2019
Na bardzo dobrym 21. miejscu swój wyścig zakończył Filip Helta, który zanotował 6:17 straty, a najlepszy czas rundy wykręcił na drugim okrążeniu i wyniósł 13:40. Najlepszy czas zwycięzcy wyścigu to 12:40.
Drugim naszym reprezentantem był Michał Topór, któremu niestety nie będzie chyba dobrze wspominać tego startu. Został sklasyfikowany na 47. miejscu ze stratą jednego okrążenia. Dość szczegółowo o tym opowiada w poniższym wideo:
W sobotę rano (czasu lokalnego rzecz jasna) na trasę ruszyły Orliczki. Faworytką była Sina Frei, którą na codzień możemy oglądać rywalizującą w Pucharze Świata w kategorii elita. Podobnie jak w wyścigu mężczyzn, także tu mieliśmy podobny scenariusz: atak i utrzymanie pozycji aż do końca wyścigu. Przewaga nie była aż tak miażdżąca jak w przypadku Dascalu, ale Szwajcarka zanotowała na mecie ponad pół minuty przewagi nad drugą Laurą Stigger. Austriaczka debiutowała w kategorii U23 i jej srebrny medal to znak, że mamy kolejną mocną zawodniczkę, która potrafi utrzymać wysoką dyspozycję po zmianie kategorii wiekowej. Podium dopełniła Francuska Loana Lecomte.
Your Women U23 XCO Podium
?@Sina_Frei ??
?Laura Stigger ??
?Loana Lecomte ??
Full results ? https://t.co/TMR7DcJNDa#MSA2019 pic.twitter.com/PmKPduZLty— UCI MTB (@UCI_MTB) 31 sierpnia 2019
Z dobrymi wspomnieniami z Kanady na pewno będzie wracać Gabriela Wojtyła, która ukończyła wyścig na 17. miejscu ze stratą 7:39. Z analizy czasów rund wynika, że pojechał bardzo równy wyścig, a poszczególne czasy wyniosły 15:55, 16:07, 16:21, 16:35 i 16:19.
Elita kobiet
W elicie kobiet tytułu broniła Kate Courtney, a ogromny apetyt na odzyskanie tęczowej koszulki miała Jolanda Neff. W grze jednak od samego początku pojawiła się Austrlijka Rebecca McConnell, która aż do czwartego z sześciu okrążeń jechała na czele, mając czasem na kole Neff oraz Courtney. Amerykanka odpadła po drugim kółku spadając na 6 lokatę. Neff z kolei dopadł kryzys około 4 okrążenia. Jednocześnie powoli z końcówki pierwszej dziesiątki do przodu przebijała się Pauline Ferrand Prevot. Wysoko jechały Jenny Rissveds, Anne Tauber, Anne Terpstra.
Na koniec czwartego okrążenia Pauline Ferrand Prevot wyszła na prowadzenie, którego nie oddała już do końca wyścigu ostatecznie wygrywając z przewagą ponad 43 sekund nad Jolandą Neff, która na przedostatnim okrążeniu znalazła jeszcze jakieś rezerwy energii. Na trzecim miejscu finiszuje Rebecca McConnell.
?? ?? ??@FERRANDPREVOT on top of the world! ? ? #MSA2019 pic.twitter.com/FQUVWOU7dV— UCI MTB (@UCI_MTB) 31 sierpnia 2019
Maja Włoszczowska startując z numerem 37 ma przed sobą wyzwanie przebicia się do przodu. Niestety trasa jest bardzo wąska, a miejsc do wyprzedzania nie ma wiele. Zawodniczka słynie ze słabego startu, więc po rozbiegówce jest na 51 lokacie, ale z okrążenia na okrążenie przebija się do przodu, by ostatecznie skończyć na 18 miejscu ze startą 6:08.
Aleksandra Podgórska, podobnie jak Michał Topór, nie będzie raczej dobrze wspominać tego wyścigu. Sklasyfikowana na 52. miejscu ze stratą dwóch okrążeń.
Powtórka wyścigu elity kobiet dostępna pod tym linkiem na redbull.com oraz na TVP Sport pod tym linkiem.
Elita mężczyzn
Po starcie dość klasyczny scenariusz w wydaniu rywalizacji elity. Na czele Avancini i Cink. Od razu jednak widać, że pokonywanie technicznych sekcji najbardziej płynnie idzie Nino. Zawodnicy jadą większą grupą.
Pod koniec drugiego okrążenia Nino postanawia przetestować grupę w którą wchodzili m.in. Henrique Avancini, Ondrej Cink, Victor Koretzku, Stephane Tempier oraz Mathias Flueckiger. Odskakuje na kilka sekund, samotnie rozpoczynając trzecią rundę. Chwilę później grupa jedzie znowu razem.
W połowie trzeciego okrążenia Nino ponownie atakuje, ale tylko Mathias jest w stanie utrzymać jego koło. Powstaje kilka sekund przewagi, dalej jadą razem Tempier i Avancini, a kilkanaście sekund dalej pozostali z grupki.
Na czwartym okrążeniu pierwsza czwórka jedzie znowu razem. Kilka sekund za nimi Cink oraz pozostali dwaj Francuzi. Na podjeździe ponownie atakuje Nino, buduje przewagę, ale jego koło utrzymują Flueckiger i Tempier. Avancini zostaje kawałek dalej. Na boksie zatrzymuje się Fluckiger, który ma problem z przednim kołem, wymagającym wymiany. Włącza się do wyścigu na końcu drugiej grupy.
Na piątym okrążeniu Schurter i Tempier jadą razem. Ze startą prawie pół minuty jedzie grupa pościgowa z Avanicini, Cinkiem, Flueckigerem, Koretzkim oraz Kerschbaumerem. Pod koniec piątej rundy Nino atakuje na podjeździe i buduje kilka sekund przewagi na Tempier’em, która pod koniec okrażenia rośnie do 12 sekund. Trzeci jedzie Cink ze stratą 31 sekund, a kilka sekund dalej Cardod, Avancini, Flueckiger i Kerschbaumer.
Tempier łapie kapcia w tylnym kole, na szczęście tuż przed boksem. W trakcie serwisu wyprzedzają go Cink i Carod. Nino może jechać spokojnie, bo jego przewaga rośnie do ponad 40 sekund. Grupa pościgowa się łączy, licząc sześciu zawodników.
Pod koniec szóstego okrążenia z grupy wybija się Kerschbaumer, który ma kilka sekund przewagi nad pozostałymi zawodnikami.
Na siódme, ostatnie okrążenie Nino Schurter wjeżdża z przewagą 40 sekund nad Kerschbaumerem. Kilkanaście sekund dalej Tempier, Flueckiger i Carod. Dalej Cink i Avancini.
Ostatnie okrążenie to samotna jazda Nino, gonitwa Kerschbaumera oraz walka o brązowy medal między Flueckigerem i Tempierem. Wydaje się, że nic nie może się wydarzyć, jednak na ostatnich metrach, już za boksem, kapcia w tylnym kole łapie Włoch. W tym czasie wyprzedzają go Flueckiger, Tempier i Carod. Słodko gorzki smak piątego miejsca.
Nino Schurter zdobywa 8. tytuł Mistrza Świata w kolarstwie górskim w elicie. Mathias Flueckiger srebrny, Stephane Tempier brązowy.
2009
2012
2013
2015
2016
2017
2018
and now… 2019!!! ? @nschurter ?? pic.twitter.com/SeFIb5DEDY— UCI MTB (@UCI_MTB) 31 sierpnia 2019
Bartłomiej Wawak ma chyba za sobą co najmniej wyścig sezonu. Wiadomo, że realizatorzy pokazują tylko czołówkę. Tym razem Bart trzymał się dość długo z przodu, dzięki czemu dość często mogliśmy go oglądać, łącznie ze sprinterskim finiszem zakończonym 28. miejscem, ze stratą 5:08. Oby więcej takich wyścigów, takich wyników, może limit pecha już wyczerpany.
Powtórka wyścigu dostępna pod tym linkiem na redbull.com.
Przejazdy finałowe w downhillu doczekały się osobnego wpisu.
fot. UCI_MTB@twitter
COMMENTS