Hej! Na #mtbxcpl piszę o kolarstwie dzięki TOBIE!
Wspieraj mnie, żebym mógł dalej być blisko kolarstwa, robić relacje z zawodów, pisać i zarażać pasją.
Jeśli z zapartym tchem śledzicie Puchar Świata XCO i nie możecie znieść przerwy jaka w nim właśnie nastała, to mam dla Was coś równie dobrego – finałową rundę Mistrzostw Świata w Slopestyle’u oraz jeden z największych festiwali kolarstwa górskiego na świecie. W dodatku wśród startujących nie zabraknie również polskiego akcentu.
W odróżnieniu do XCO, DH i wielu innych konkurencji, gdzie Mistrzostwa to jednorazowa impreza, w przypadku Slopestyle’u mamy rozwiązanie bliźniacze do tego znanego chociażby z F1 czy też WRC, czyli kilka osobnych eventów, na których zawodnicy zbierają punkty do klasyfikacji generalnej, na podstawie której wyłaniany jest zwycięzca (czyli jak w przypadku Pucharu Świata XCO, tylko że tutaj walka toczy się o tytuł mistrzowski). Tegoroczna edycja zawiera trzy eliminacje, z których dwie poprzednie odbyły się w nowozelandzkiej Rotorurze oraz austriackim Innsbrucku . Dla przypomnienia, w tej drugiej najniższy stopień podium zajął Dawid Godziek, który powalczy również w najbliższy weekend w Kanadzie.
Sama impreza wyjątkowa jest z kilku powodów. Whistler to prawdziwa mekka dla fanów MTB, toteż wydarzenie przyciąga co roku tłumy kibiców. Tamtejsze trasy należą do najlepszych na świecie, czego świetnym przykładem może być właśnie tor do Slopestyle’u. Jest on jednym z najdłuższych, a jednocześnie posiada ogromne, bardzo zróżnicowane hopy, dzięki czemu gwarantuje niesamowite widowisko oraz stanowi prawdziwe wyzwanie dla każdego startującego. Nicholi Rogatkin podzielił się z nami swoim próbnym przejazdem, możemy więc na własne oczy sprawdzić, jak wygląda tegoroczna wersja oczami zawodnika.
Jeśli jeszcze nie przekonałem Was do obejrzenia tegorocznej edycji, to dla pobudzenia apetytu obejrzyjcie zwycięski przejazd z ubiegłego roku, również w wykonaniu Rogatkina. To co dzieje się na trasie oraz wokół niej jest wprost niesamowite…
Jako że mamy do czynienia z absolutnym punktem kulminacyjnym sezonu oraz dla wielu najważniejszą imprezą w roku, na starcie pojawią się wszyscy najlepsi zawodnicy ze sceny Slopestyle, aby powalczyć o wygraną w tak legendarnym miejscu. Jak już wcześniej wspomniałem, wśród nich również Dawid Godziek, za którego wszyscy mocno trzymamy kciuki. Dodatkowo, tegoroczną transmisję komentować dla nas będzie jego brat Szymon, który wciąż leczy kontuzję, więc sam odpoczywa od startów.
Teraz najważniejsze, czyli harmonogram transmisji. Małym utrudnieniem może być przesunięcie czasowe, przez co rywalizacja wypada dla nas w środku nocy, nic nie stoi jednak na przeszkodzie, aby na spokojnie obejrzeć sobie powtórkę. Wszystkie główne konkurencje można oglądnąć na RedBull.com, a niektóre z nich już się odbyły, jako że impreza trwa od czwartku.
Dual Slalom – powtórka
Pumptrack Challenge – powtórka
Speed & Style – Noc z piątku na sobotę, godz. 3:00 (link)
Slopestyle – Noc z soboty na niedzielę, godz. 1:30 (link)
Nastawiamy więc budziki lub jeśli musicie się wyspać przed własnym startem przypomnienia w telefonach i spotykamy się przed ekranem :)
COMMENTS