Hej! Na #mtbxcpl piszę o kolarstwie dzięki TOBIE!
Wspieraj mnie, żebym mógł dalej być blisko kolarstwa, robić relacje z zawodów, pisać i zarażać pasją.
W miniony weekend Mrągowo na 3 dni stało się rowerową stolicą kolarstwa górskiego. W tej urokliwej miejscowości na Pojezierzu Mazurskim po raz kolejny zorganizowane zostały Mistrzostwa Polski MTB XCO.
Barwy CST 7R MTB Team reprezentował nasz młody zawodnik, Paweł Garczyk, który startował w kategorii U23. Wyścig jego kategorii, łączony z elitą mężczyzn, zamykał cały cykl weekendowego ścigania o tytuły mistrzowskie. Emocje buzowały tym bardziej, że w zeszłym roku Paweł po starcie w kategorii juniorów ukończył Mistrzostwa ze złotym medalem na piersi. W tym roku, w nowej kategorii, po starcie wspólnym z najbardziej doświadczonymi zawodnikami w stawce XCO, nasz reprezentant kończy na 9 miejscu w U23. Tym razem bez podium, ale z ważnym doświadczeniem na przyszłość.
Tymczasem do czeskiego Jablonca zjechała czołówka światowego four cross, gdzie rozegrane zostały zawody z cyklu Pucharu Świata 4X Pro Tour 2019. To ta dyscyplina kolarska, w której barwy naszego Teamu reprezentuje Gustaw Dądela. Mocnego hartu ducha trzeba było, by zmierzyć się nie tylko z najbardziej doświadczonymi i utytułowanymi zawodnikami świata, ale także z własnymi ograniczeniami. Rywalizacja na tym torze już raz zakończyła się dla Gustawa poważnym wypadkiem. W kwalifikacjach wywalczył 14. miejsce, a w rundzie finałowej awansował na 13. pozycję. Emocje po zawodach już opadły, a przed Gustawem kolejne duże wyzwanie – Mistrzostwa Świata UCI MTB World Cup w kategorii 4X w Val di Sole.
Kolejna edycja Bike Maraton zawitała w zeszłą sobotę do Bielawy na Dolnym Śląsku. Dla naszej zawodniczki, Michaliny Ziółkowskiej, która na co dzień mieszka i trenuje we Wrocławiu, wyścig w Bielawie to jedna z ulubionych edycji Bike Maraton. Tym większa była więc jej determinacja, by tego dnia stanąć na najwyższym stopniu podium. Od pierwszych kilometrów nadała tempo, które nie pozostawiało złudzeń. Michalina nie miała sobie równych – deklasując większość męskiej stawki ukończyła wyścig zajmując 1. miejsce wśród pań i 17. miejsce open. Ta filigranowa zawodniczka udowodniła, że góry to jej żywioł. Reszta sezonu obfitować będzie w wyścigi o typowo górskiej charakterystyce, więc spodziewać się można, że Michalina jeszcze nie raz powtórzy swój sobotni wynik!
COMMENTS