Hej! Na #mtbxcpl piszę o kolarstwie dzięki TOBIE!
Wspieraj mnie, żebym mógł dalej być blisko kolarstwa, robić relacje z zawodów, pisać i zarażać pasją.
Jakub Zamroźniak był jednym z dwóch reprezentantów Polski, którzy stanęli na starcie wyścigu elity mężczyzn w niedzielę 7 lipca w Andorze. Poniżej kilka zdań na temat tego jak rywalizacja wyglądała z jego perspektywy:
Trzecia edycja Pucharu Świata odbyła się w Andorze na identycznej trasie co w roku poprzednim. Brak rundy rozbiegowej spowodował niemałe korki na początku wyścigu. Wyścig ukończyłem na 48 miejscu, czyli tak samo jak na pierwszym Pucharze w Albstadt. A już w niedzielę wystartuję w kolejnym Pucharze, tym razem we Francji, i mam nadzieję że uda wykręcić mi się lepszy wynik.
Warto dodać, że Kuba na 5,6 i 7 okrążeniu, czyli kiedy wyścig się w końcu rozciągnął, wykręcał czasy na poziomie 38-41 miejsca. To oczywiście wróżenie z fusów, ale pewnie mógłby spokojnie kończyć cały wyścig na dużo lepszych lokatach, gdyby nie fakt walki z tłumem i kurzem na pierwszych rundach.
COMMENTS