Hej! Na #mtbxcpl piszę o kolarstwie dzięki TOBIE!
Wspieraj mnie, żebym mógł dalej być blisko kolarstwa, robić relacje z zawodów, pisać i zarażać pasją.
Niemiecki kolarz z teamu Superior XC jest mi. in. czwartym zawodnikiem ubiegłorocznych Mistrzostw Niemiec XCO, z powodzeniem jeździ w etapówkach, startuje w maratonach, a w wyścigach Pucharu Świata XCO dobija się coraz częściej do miejsc w trzeciej dziesiątce.
Yamamoto (Dream Seeker MTB Racing Team) jest mistrzem Japonii XCO z roku 2018, zwycięzcą kontynentalnych Mistrzostw Azji, a w PŚ również radzi sobie całkiem dobrze. Wojciecha Halejaka (JBG2 Cryospace) przedstawiać nie trzeba, a podium generalki na Cryospace Bike Adventure w wyścigu UCI wygląda naprawdę imponująco.
To wynik i efekt czterech dni ścigania w Górach Izerskich i Karkonoszach – w potwornym upale, na trudnej trasie, z mocnymi rywalami. Cztery etapowe zwycięstwa dały Gluthowi wygraną w generalce, choć – jak to na etapówce – nieprzewidziane przygody mogły się zdarzyć nawet w ostatniej chwili. Wie coś o tym Wojciech Halejak, który właśnie przez odrobinę „adventure” na pierwszym etapie, musiał potem odrabiać spore straty.
Nie mniej pasjonująca była rywalizacja kobiet w elicie UCI. Aktualna Mistrzyni Słowacji Janka Keseg Stevkowa dała się wyprzedzić tylko raz – na ostatnim etapie, który wygrała Jana Czeczinkarowa (Mitas Mercedes Benz Praha Trek). W generalce wzięła jednak wszystko. Druga była Czeszka, a najniższym stopniu podium stanęła Anna Sadowska (Bike Atelier Team).
Na dystansie PRO, poza klasyfikacją UCI toczyła się równolegle walka o zwycięstwa w klasyfikacji open i w kategoriach wiekowych. Po zwycięstwo w klasyfikacji open sięgnął Oskar Pluciński (Metrobikes.pl Specialized Luxa), który z takim wynikiem mógłby liczyć nawet na miejsce w pierwszej dziesiątce elity mężczyzn UCI. Drugi był Marcin Kawalec (Immotion Specialized Skoda Gall ICM Team, a trzeci Sven Pieper ( Niemcy, Focus Rapiro Racing Team). Klasyfikacja open kobiet: Pierwsza jest Kamila Wójcikiewicz (Rybczyński Bikes Remmers Team), z którą walkę o zwycięstwo nawiązała w zasadzie tylko druga na podium Monika Wrona. Trzecie miejsce dla Kseni Chernykh z Rosji (Eduvgo.ru).
Dystans Classic? Całe podium dla Cryopspace! 1. Andrzej Poczopko (Cryospace Olsztyn), 2. Jarosław Wołoszuk (Cryspace Olsztyn), 3. Adrian Boruta (Cryospace). Każdy dzień jazdy na krótkim dystansie to popis tych zawodników i jeśli wpuścili kogoś innego na podium etapowe (jak np. na etapie 4), to jednak kontrolowali całość rywalizacji i generalki już nie oddali.
Magdalena Zawierta (WKK Pfleiderer Wieruszów) wygrała open wśród kobiet, tuż przed swoją siostrą Patrycją. Trzecie miejsce zajęła Sandra Adamczyk (Orion Art Stal Team).
Ciekawie wyglądała rywalizacja par. W parach męskich na PRO wygrał Komobike Scott (Jan Czapliński, Piotr Truszczyński), 5 minut przed Superior Riders (Marian Horsulak i Michal Straka) i Ebajk BRC (Lech Kawecki i Daniel Kucera). Para żeńska była jedna – Christine Nabuurs i Jannie Wijnen, stając na podium dostały chyba najgłośniejsze brawa.
W mixach różnice i straty były większe niż u panów. 1. TBR Werner(Karin Kadner i Stefan Gotschall), 2. Lutki (Małgorzata i Tomasz Luteccy), 3. Bambo i Krecha (Magdalena Kosko i Kamil Łuczak). Na krótszym dystnasie w parach M wyraźnie triumfowali Michał Decewicz i Dawid Gniadzik (Romet Factory Team) przed Michałem i Maciejem Absalonami (Absalon MTB Team) i Cycling Planet Team (Paweł Puzio i Piotr Kwiatkowski). Pary żeńskie: 1. Strefasportu.pl (spora przewaga nad rywalkami Anny Wysokińskiej i Renaty Głód), 2. Szalone 50-tki (Violetta Bubnowska i Ewa Kurek), 3. Bike Salon Team2 (Katarzyna Małysz i Olga Żarlińska). Mixy: 1. Rybczyński Biker Remmers Team (Ewa Szymankiewicz i Radosław Markiewicz), 2. Eroe Racing Club (Dominika Niemiec i Sławomir Ledwarowski), 3. Romet Factory Team (Emilia Czajka i Tomasz Buszewski).
Dla niektórych przerwy od ścigania nie było, bo zaraz po Bike Adventure mieliśmy w Szklarskiej Porębie Ultra Bike Maraton i Szosowy Klasyk. Prawdziwy Bike Week! Kolejna edycja tej etapówki przechodzi już jednak do historii – było kolorowo, radośnie i czuć było atmosferę dużej kolarskiej, międzynarodowej imprezy. Prawie 600 uczestników z prawie 20 krajów musi robić wrażenie. Bike Adventure ma już swoją markę, a renoma tego wyścigu sięga już daleko poza Polskę. Na trasach jest wszystko co da się wyciągnąć z izerskich i karkonoskich ścieżek, a proporcje trudności i nowości są co roku zmieniane – tak aby nie wkradła się nuda i rutyna. Włączone w tym roku do tras jeleniogórskie single tracki są tego najlepszym dowodem, a wieść niesie że i Szklarska Poręba będzie miała w przyszłym roku swoje własne single… Czas zacząć operację Bike Adventure 2020!
COMMENTS