Hej! Na #mtbxcpl piszę o kolarstwie dzięki TOBIE!
Wspieraj mnie, żebym mógł dalej być blisko kolarstwa, robić relacje z zawodów, pisać i zarażać pasją.
To był najważniejszy wyścig dla mnie w tym roku. Do wyścigu przygotowywałem się od początku sezonu – najpierw zgrupowanie w Chorwacji, następnie w Jakuszycach i po tym drugim już czułem, że razem z trenerem Adamem Starzyńskim zmierzamy w dobrym kierunku „Adam dziękuję za rewelacyjne przygotowanie!”. Mimo iż dyspozycja była rewelacyjna stając na linii startowej czułem respekt przed rywalami.
Pierwsze kilometry wyścigu starałem się jechać czujnie trzymając się czołówki i kontrolować przebieg wiedząc, że dystans jest pokaźny. Znajomość końcówki pierwszego okrążenia dało mi tę przewagę iż wiedziałem w którym momencie muszę jako pierwszy wjechać w singiel. Co też uczyniłem, pociągnąłem zdecydowanie mocniej i udało się rozerwać peleton do 5 zawodników. Pierwsze okrążenie przekraczamy w piątkę. Po chwili rozprężenia dojeżdża do nas jeszcze 4 zawodników i znów się robi tłocznie. Pod koniec drugiego okrążenia na długiej sekcji singli, które liczyły ok 6km znów razem z Patrykiem Piaseckim pojechaliśmy zdecydowanie mocniej gubiąc rywali. Tak wypracowaną przewagę utrzymaliśmy przez kolejne okrążenie aż do mety.
Pisząc to teraz jestem pewien, że to najlepiej pojechany przeze mnie wyścig w tym sezonie a dodatkowo zwieńczony zdobyciem koszuli Mistrza Polski – wspaniałe uczucie!
Teraz chwilą odpoczynku i zaczynamy zabawę w przełaj :)
fot. RoobiShot
COMMENTS