Podwójne podium – weekend sukcesów dla Zawodników Volkswagen Samochody Użytkowe MTB Team

Marek Konwa i Jakub Zamroźniak zajęli pierwsze dwa miejsca podczas Kaczmarek Electric MTB. Zaś w Polanicy-Zdrój Michalina Ziółkowska i Anna Urban uplasowały się kolejno na pierwszym i trzecim miejscu.

Marek Konwa zaatakował zaraz po starcie i jedynie jego kolega teamowy, Jakub Zamroźniak, zdołał się za nim utrzymać. Po niecałych 80 km wspólnej jazdy wspólnie przekroczyli linię mety zajmując pierwsze i drugie miejsce. Michalina Ziółkowska pomimo wątpliwości co do startu, wzięła udział w zawodach które pewnie wygrała. Na trzecim stopniu podium stanęła jej koleżanka teamowa Anna Urban.

Komentarze zawodników:

Michalina Ziółkowska – 1. miejsce w Polanicy-Zdrój

Po Mistrzostwach Europy miałam trochę problemów zdrowotnych. Właściwie to dopiero w ostatniej chwili, po konsultacji z fizjoterapeutą Tomkiem Niedźwiedzkim, zdecydowałam się na start. Dawno nie było mnie w Polanicy-Zdrój, dlatego bardzo chętnie wróciłam na tamtejsze szlaki. Zgodnie z przewidywaniami trasa, jak na górską edycję, była dość łatwa technicznie. Ale biorąc pod uwagę moją słabszą dyspozycję tego dnia, nawet podjazdy o niewielkim nachyleniu w połączeniu z płaskimi fragmentami okazały się mocno wyczerpujące. Na szczęście w końcówce znalazło się parę technicznych odcinków, a ja po raz drugi w sezonie mogłam się cieszyć z wygranej.

Marek Konwa – 1. miejsce w Kaczmarek Electric MTB
Bardzo ciekawa i trudna trasa czekała na zawodników w Sulechowie. Na starcie czołowi zawodnicy klasyfikacji generalnej z ubiegłych lat. Tym razem nie byłem sam z naszego Teamu – Jakub Zamroźniak dzielnie jechał ze mną przez cały wyścig. Zaatakowaliśmy na trudniejszej technicznie części trasy już podczas pierwszej rundy. Razem współpracując uzyskaliśmy bezpieczną przewagę nad resztą zawodników, by na mecie cieszyć się zwycięstwem na najdłuższym, niespełna 80km dystansie! Pogoda wyborna jak przystało na lato

Jakub Zamroźniak – 2. miejsce w Kaczmarek Electric MTB
Na tydzień przed Pucharem Świata zdecydowałem wystartować w formie treningu w Kaczmarek Electric Race. Trasa w Sulechowie przebiegała w dużej części po leśnych singlach, co bardzo mi odpowiadało. Już na około 8 km mocne tempo narzucił Marek Konwa, którego pozostali rywale nie wytrzymali. Odjechaliśmy na jednym z pojazdów i powiększaliśmy przewagę. Cały wyścig to Marek narzucał i kontrolował wyścig, a ja starałem się utrzymać na jego kole. Z małymi przygodami dowieźliśmy dwa pierwsze miejsca.