Hej! Na #mtbxcpl piszę o kolarstwie dzięki TOBIE!
Wspieraj mnie, żebym mógł dalej być blisko kolarstwa, robić relacje z zawodów, pisać i zarażać pasją.
Majówka w tym roku została zaplanowana przez Zamana Group na ziemi lubelskiej. To właśnie w Puławach odbył się 3 etap tegorocznej edycji z cyklu Cisowianka MTB Marathon. Dla „Górala” z Mazowsza to obowiązkowa pinezka w kalendarzu startowym. Dlatego drużyny Trezado nie mogło tam zabraknąć.
Ta lokalizacja skutecznie eliminuje codziennych sprinterów. Trzymające podjazdy wprowadzają selekcję naturalną wśród zawodników i jest to etap, na którym można zapomnieć o pociągach kolarzy jadących sobie na kole.
Podczas tegorocznej edycji pierwsza selekcja nastąpiła bardzo szybko, a zmieniony profil trasy sprawił, że już na 5 km peleton przywitał wymagający i niezwykle trzymający podjazd pod stok narciarski „Parchatka”, który skutecznie wyhamował peleton przed wjazdem w krainę puławskich wąwozów.
Mi przyszło dziś rywalizować na dystansie ½ Pro, gdzie na zawodników średniego dystansu czekało 43 km trasy. Rywalizacja wśród kobiet, nie należała do najłatwiejszych, od początku wyścigu musiałam odpierać ataki zza pleców moich koleżanek. Do ostatniego kilometra walka była niezwykle zacięta, a końcowy wyniki nie był jeszcze pewny. Na linię mety udało mi się wjechać z zaledwie 40 sek. przewagą. Tym samym po raz drugi, po 2016r, wygrałam Open w Puławach.
Dzięki mojej drobnej cegiełce, drużyna Trezado, powróciła na pierwsze miejsce w klasyfikacji drużynowej, kolor pomarańczowy rozdawał dziś karty. Brawa dla całej mojej ekipy :)
COMMENTS