Hej! Na #mtbxcpl piszę o kolarstwie dzięki TOBIE!
Wspieraj mnie, żebym mógł dalej być blisko kolarstwa, robić relacje z zawodów, pisać i zarażać pasją.
Sezon 2018 zaczynam już tradycyjnie czwarty rok z rzędu startując w Costa Blanca Bike Race, czyli wyścigu etapowym na rowerach górskich parami. Wyścig ten składa się z czterech etapów i rozgrywa się na skalistych singeltrack’ach umiejscowionych na południowym wybrzeżu Hiszpani w okolicach Benidormu. Bardzo blisko popularnego znanego głównie wśród kolarzy szosowych kolarskiego „eldorado”, czyli Calpe.
Jedziemy w parach. W tym roku moim partnerem na ten wyścig jest Mariusz Michałek, z którym miałem okazję już wcześniej brać udział w wyścigach rozgrywanych w tej samej formule. Pierwszy etap ze startem i metą w Finestrat przebiegł dla naszej pary spokojnie. Mocna i równa jazda bez „przygód” oraz nasze wcześniejsze wspólne doświadczenia z wyścigami etapowymi zaowocowały 9 miejscem. Trasa pierwszego etapu składała się z niezliczonej ilości technicznych singli, długiego podjazdu oraz 10 kilometrowego zjazdu do mety, który przypominał miejscami bardziej trasę enduro niż trasę wyścigu XCM. Bardzo nam to odpowiadało, bo lubimy szybko zjeżdżać po krętych i niebezpiecznych trasach, w czym pomaga nam nasza superlekka i niezawodna opuszczana sztyca produkowana pod marką JBG2 DPS.
Drugi dzień to czasówka na dystansie niespełna 12 km z bardzo ciężkim sztywnym podjazdem w końcowej części.
COMMENTS