Hej! #mtbxcpl jest na Google News - kliknij tu i bądź na bieżąco z tym, co słychać w kolarstwie!
REKLAMA
W niedzielę znowu będzie okazja do obejrzenia kolarstwa przełajowego na absolutnie najwyższym poziomie. Puchar Świata w kolarstwie przełajowym w niemieckim Zeven, więc zerkam sobie na listę zgłoszonych zawodników, a tam AŻ 10 (!!!) nazwisk z Polski. Powinienem się ucieszyć, prawda? Ale tego nie robię, bo ileż można jeździć po „cenne doświadczenie”…
Lista polskich zawodników zgłoszonych do startu w Pucharze Świata w kolarstwie przełajowym w Zeven. Obok nazwiska wpisałem miejsc w rankingu przełajowym UCI.
Elita – 63 zgłoszonych zawodników:
- Marek Konwa – 52
U23 – 54 zgłoszonych zawodników
- Dawid Jona – 645
- Wojciech Ceniuch – brak punktów UCI
- Arkadiusz Mirek – brak punktów UCI
- Bartosz Świerblewski – brak punktów UCI
Junior – 66 zgłoszonych zawodników
- Piotr Kryński – 57
- Maciej Borkowski – brak punktów UCI
- Hubert Drobek – brak punktów UCI
- Nikodem Grzenkowicz – brak punktów UCI
- Łukasz Helizanowicz – brak punktów UCI
Za wyjątkiem Marka Konwy, wszyscy powyżej wymieni zawodnicy jadą jako Reprezentacja Polski, zostali wskazani przez selekcjonera Jana Antkowiaka i jadą na koszt PZKol albo klubu. Oprócz wspomnianego już Marka, jeszcze Piotr Kryński może pochwalić się stanem konta (7 pkt UCI) pozwalającym na jako takie rozstawienie na starcie. Pozostała 8 zawodników będzie startować z końca stawki, co w zasadzie odbiera jakąkolwiek szansę walki, rywalizacji, a zważywszy że to Puchar Świata, więc nikt czekać nie będzie i ogień pójdzie od razu. Chciałbym się mylić, ale poza Markiem i Piotrem to będzie raczej ucieczka przed dublem, a nie walka o czołowe lokaty.
Dlatego moim zdaniem najwyższa pora powiedzieć DOŚĆ wycieczkom po doświadczenie, które dla zawodników w zasadzie sprowadzają się do wielogodzinnych męczących podróży i nic nie wnoszą.
Jak szkolenie młodzieży powinno wyglądać? Nie zamierzam się mądrzyć, bo wzorców daleko nie trzeba szukać – zarówno Marek Konwa, jak i Magdalena Sadłecka przemyślanymi startami w zawodach C1, C2 i C3 w ciągu kilku tygodni zarobili wystarczającą ilość punktów, by wbić się odpowiednio na pozycje 52 i 63 rankingu UCI.
A jeśli ktoś mimo startów w imprezach niższej rangi nie jest w stanie złapać kilku punktów UCI to naprawdę, jest wiele innych dyscyplin sportowych, a na jego miejsce wielu chętnych. Do tego dochodzi fakt, że naszych młodych zawodników na zasadzie nieznanego nikomu klucza ciąga się po Pucharach Świata, zamiast zadbać o regularne i przemyślane starty w Czechach czy Słowacji, gdzie w zasadzie co weekend są zawody wpisane do kalendarza UCI.
Co chwila gdzieś czytam, że polskie kolarstwo przełajowe stoi w miejscu, kiedy cały świat idzie do przodu. A jak ma być lepiej skoro w kraju nie mamy ani jednego wyścigu UCI, a ten, który kiedyś miał taką rangę – Bryksy Cross, w 2017 może pochwalić się takim oto plakatem.
Co z tego, że to już XXIV edycja owianego legendą wyścigu w Gościęcinie skoro nic z tego dla zawodników nie wynika. Nie ma strony internetowej, nie ma wydarzenia na FB, nie ma żadnej promocji… ORLEN SUPER Puchar Polski…. taaaaa…..
Gwoli kronikarskiej ścisłości – w sobotę na Śląsku w miejscowości Toszek rozegrany zostanie VII runda ORLEN Pucharu Polski I Ogólnopolski Wyścig w kolarstwie przełajowym w Puchar Burmistrza Miasta Toszek. Więcej informacji tu.
Zdjęcie okładkowe tradycyjnie wybrane spośród tych oznaczonych #mtbxcpl na Instagramie:
COMMENTS