Hej! Na #mtbxcpl piszę o kolarstwie dzięki TOBIE!
Wspieraj mnie, żebym mógł dalej być blisko kolarstwa, robić relacje z zawodów, pisać i zarażać pasją.
Sezon 2017 mogę zaliczyć do przełomowych, w którym sporo się działo, a jeszcze więcej się nauczyłam. Myślę, że tak naprawdę mój początek sezonu-formy zaczął się tam gdzie w zeszłym roku moja przygoda z rowerem się skończyła czyli w Jeleniej Górze podczas UCI Maraton Series, gdzie startowała również Jolanda. Nie mogłam uwierzyć, że trzy tygodnie później znowu przyjdzie mi się z nią zmierzyć podczas Mistrzostw Świata w maratonie. Kolejny start w barwach Reprezentacji Polski na Mistrzostwach Europy, gdzie zajęłam 13 miejsce mimo kapcia sporo mnie nauczył i myślę, że jak na kogoś kto drugi rok ściga się na rowerze to naprawdę świetny wynik.
Ogólnie uważam, że w wyścigach gdzie osobno startują kobiety i jadą cały wyścig bez mężczyzn jest dużo bardziej emocjonujący i wymagający dla zawodniczek, dlatego spróbowałam swoich sił na dwóch wyścigach szosowych, uzupełniając je o ustawki IC w Krakowie. We wrześniu udało mi się obronić koszulkę MP U23 co było głównym założeniem na ten sezon. Ściganie zakończyłam zwycięstwem podczas Bike Maratonu w Świeradowie-Zdrój przy okazji przypieczętowując wygraną w klasyfikacji generalnej tego cyklu. Przyznam szczerze, że jeszcze nie ścigałam się w tak ciężkich warunkach, a zdecydowanie jestem ciepłolubem, więc było to niemałe wyzwanie fizyczne i psychiczne.
Gdyby nie ludzie wokół, ich pomoc, dobre słowo, uśmiech czy wspólny trening to nie miałabym tak dobrego sezonu i takiej chęci do jazdy na rowerze, bo bez drugiego człowieka to nie to samo. Dlatego dziękuję mojej rodzince, cierpliwym przyjaciołom, drużynie 72D Windsport powered by Oshee, trenerowi Adamowi Starzyńskiemu, sklepowi Windsport za częste prace przy moim rowerze na ostatnią chwilę, firmie SCOTT Sports Polska za dostarczony sprzęt. Teraz byle do lata.
COMMENTS