Hej! Na #mtbxcpl piszę o kolarstwie dzięki TOBIE!
Wspieraj mnie, żebym mógł dalej być blisko kolarstwa, robić relacje z zawodów, pisać i zarażać pasją.
Miniony weekend zaowocował w dwa zwycięstwa. W sobotę deszczowa Krokowa, w niedzielę słoneczna Bielawa. Puchar Polski w maratonie MTB w Krokowej to kolejny pojedynek z Darkiem Batkiem. Rozmoknięta trasa obfitowała w krótkie podjazdy. Czułem się bardzo dobrze i na kolejnych górkach narzucałem mocne tempo. Udało mi się zmęczyć Darka i w końcu odjechałem. Ta partia szachów dla mnie, wziąłem rewanż za Gdańsk, gdzie Darek dał mi łupnia :) Szkoda tylko Karola Rożka, który jechał bardzo ładnie, a na około 5 km do mety zerwał łańcuch. Biedak wymarzł niemiłosiernie drepcząc do mety.
W niedzielę na niemal drugim końcu Polski wystartowałem w Pucharze Strefy MTB w Bielawie. Od startu mocne tempo narzucił Filip Helta, rwąc stawkę na strzępy. Przyznam, że nieco mnie zapiekły nogi zwłaszcza, że miałem za sobą sobotni wyścig i długi transfer. Na jednym ze zjazdów Filip przedziurawił oponę przez co zostałem sam na prowadzeniu ze sporą przewagą nad resztą rywali (w dodatku musiałem młodemu pożyczyć pompkę :)). Warto napomnieć, że organizatorzy przygotowali wymagającą trasę z sumą przewyższeń prawie 1650 m i bardzo fajnymi zjazdami. Wielki szacunek za tak fajny dobór ścieżek. Flow w pełnym wydaniu! W ogóle bardzo mi się podobało – atmosfera przednia i dobrze spędzona niedziela.
fot. Magdalena Wójcik Photography
COMMENTS