Hej! Na #mtbxcpl piszę o kolarstwie dzięki TOBIE!
Wspieraj mnie, żebym mógł dalej być blisko kolarstwa, robić relacje z zawodów, pisać i zarażać pasją.
Bike Maraton w Ludwikowicach Kłodzkich przywitał nas typowo jesienną pogodą. Temperatura ok. 10 stopni i deszcz to nie są moje ulubione warunki do ścigania. Trasa w stosunku do ubiegłorocznej została zmieniona moim zdaniem na plus. Poprowadzona szlakami w okolicach Wielkiej Sowy była kompletna, a na trudnych technicznie odcinkach z kamieniami i korzeniami mój Specialized S-Works Epic FSR jechał jak po stole :)
Co do samej rywalizacji to już po kilkunastu minutach na czele utworzyła się czteroosobowa grupka, w której jechałem razem z Gracjanem Krzemińskim (Mitsubishi Materials), Mariuszem Kozakiem i Karolem Rożkiem z JBG2. Od startu czułem się bardzo dobrze i po około 10 kilometrach, na podjeździe pod Małą Sowę postanowiłem sprawdzić nogę :) Przyśpieszyłem i na kole został już tylko Mariusz Kozak. Wypracowaliśmy kilkunasto sekundową przewagę i razem jechaliśmy już do rozjazdu.
Ja zjechałem na Mega i po kilku kilometrach samotnej jazdy udało mi się wygrać z przewagą 1:18 nad Gracjanem.
COMMENTS