Hej! Na #mtbxcpl piszę o kolarstwie dzięki TOBIE!
Wspieraj mnie, żebym mógł dalej być blisko kolarstwa, robić relacje z zawodów, pisać i zarażać pasją.
Wszystko co dobre szybko się kończy. W przypadku Beskidy MTB Trophy, ten zbyt szybki koniec nadszedł po raz jedenasty. O ile o dwóch ostatnich edycjach wyścigu można by powiedzieć, że były nieco monotonne (w zdecydowanie pogodowo pozytywnym, charakterze), o tyle tegoroczne Trophy można nazwać wyścigiem kompletnym. Mieliśmy upał, mieliśmy ulewy, jesienną aurę, błoto, mgły i wichury. Na szczęście całe 4 dni spinamy piękną, wzorową, jak na czerwiec przystało, pogodą.
Jeśli spojrzeć na czasy zwycięzców i przewyższenia (na dystansie CLASSIC), dzisiejszy etap zdecydowanie zasłużył na miano królewskiego. Na pokonanie 3200 metrów wspinaczki i 76 km zwycięzca potrzebował niespełna 4,5h. Niemiec Mathias Frohn (Team FireBike Drossiger) zwyciężył w ostatnim etapie i przypieczętował swoje zdecydowanie zwycięstwo w “generalce” – na pokonanie 284km i 11 tys. metrów w pionie potrzebował 13:59:09. Drugie miejsce na etapie zajął Bartłomiej Oleszczuk (RYBCZYŃSKI-BIKES Remmers TP-Link Team), a trzecie Łukasz Chalastra (Prema Cycling Team) – dla obu z nich to najlepsze wyniki etapowe w tegorocznym wyścigu. O pechu może mówić Marcin Urbaniak, który na przełęczy Salmopol zameldował się wraz z Frohnem i mógł walczyć o podium w klasyfikacji generalnej. Niestety przebita opona na zjeździe z Malinowa pokrzyżowała jego plany. Dzięki wypracowanej na wcześniejszych etapach przewadze drugie miejsce na podium utrzymał Czech Milan Damek (Team Bikeworld) a trzecie Francuz Sebastien Pelé (AVC Team).
W klasyfikacji kobiet Hilde Verschaeve (Zwieties) z Belgii zwycięstwem etapowym przypieczętowała końcowy triumf w Beskidy MTB Trophy 2017. Drugie miejsce dla Sandy Trautmann (Scott Bike24 MTB Team), która przez długi czas prowadziła w rywalizacji na dzisiejszym etapie. Jej zwycięstwo zostało jednak przekreślone przez problemy sprzętowe. Niemka ostatecznie stanie na drugim stopniu podium w “generalce”. Trzecie miejsce na ostatnim etapie oraz w końcowej klasyfikacji dla Anny Świerkowicz (team.ase.com.pl), która o ułamki sekund przegrała z Trautmann “srebrny medal”.
Na dystansie MEGA, który miał dzisiaj nieco łatwiejsze zadanie niż “klasykowcy”, w zdecydowany sposób triumfował Robert Skrobol (TomaziBike) przed Michałem Wacławkiem i Janem Statsnym (Alset Racing Team). To jednak Czech był bezapelacyjnie najlepszym zawodnikiem na tym dystansie i to on triumfuje w klasyfikacji końcowej. Drugie miejsce dla Marka Struga (VW Colex Rybczyński), a trzecie dla Tomasza Jaworskiego (Baltic Home Świnoujście). Wśród kobiet na MEGA zdecydowana dominacja Katarzyny Galewicz, która triumfowała zarówno na dzisiejszym etapie, jak i w klasyfikacji generalnej. Drugie miejsce dla Pauli Hinczewskiej (7r Logistic Politechnika Gdańska) a trzecie dla Zofii Czyż (IBOX Mała Liga Cycling Team). Na podium w “generalce” obie panie zamieniły się miejscami – druga Czyż, Hińczewska trzecia.
Nie musimy chyba dodawać, że za rok wracamy ze zdwojoną siłą! Zapisy na 12 edycję ruszają 20 czerwca o godzinie 20. Mamy już kilka pomysłów jak zaskoczyć Was w przyszłym roku. Zbierajcie siły, planujcie wolne, namawiajcie znajomych i rodzinę. Widzimy się już 31 maja 2018 czyli wcześniej niż za rok!
Wyniki:
COMMENTS