Hej! Na #mtbxcpl piszę o kolarstwie dzięki TOBIE!
Wspieraj mnie, żebym mógł dalej być blisko kolarstwa, robić relacje z zawodów, pisać i zarażać pasją.
Czas na krótką relację z wyścigu CYKLO Sierakowice MTB. Prognozy pogodowe nie zapowiadały się zbyt optymistycznie. Tym razem meteorolodzy nie zawiedli – faktycznie padało cały dzień.
Wyścig zaczynał się od 2 km odcinka asfaltowego, następnie wjeżdżaliśmy na szeroką szutrową drogę. Od samego początku zabrałem się do pracy wraz z Michałem Bogdziewiczem i Piotrem Rzeszutkiem. Już na pierwszych górach Michał pokazał klasę. Jego zmiany były na tyle mocne, że wytrzymał je tylko Piotr. Ja niestety musiałem odpuścić, aby zachować siły na resztę zmagań. Po 2 km samotnej jazdy dołącza do mnie mój wybawca – Michał Dargacz :) Z kolei na 26 km poczułem, że ubywa mi powietrza w tylnym kole. Na szczęście z pomocą przyszedł Michał użyczając mi swój nabój CO2. Jeszcze raz wielkie dzięki!
Po kilku kilometrach wspólnej jazdy poinformowano nas, że jedziemy jako pierwsi (domyślaliśmy się, że Piotr i Michał zgubili trasę. Jak okazało się później, mieliśmy rację). Nie pozostało nam nic innego jak kontynuowanie jazdy. Na 100 m przed metą postanowiłem zaatakować, próba powiodła się – wygrałem finisz zarówno z Michałem Dargaczem, jak i cały wyścig.
Trasa bardzo ciekawa,malownicza i wymagająca zarówno technicznie, jak i kondycyjnie. Przyczepię się jedynie do samego oznakowania trasy, w tej kwestii można jeszcze wiele poprawić ;)
COMMENTS