Jacek Szczurek (MTB MOSiR Dukla) – Kellys Cyklokarpaty, Kluszkowce

HomeKomentarze

Jacek Szczurek (MTB MOSiR Dukla) – Kellys Cyklokarpaty, Kluszkowce

Hej! Na #mtbxcpl piszę o kolarstwie dzięki TOBIE!
Wspieraj mnie, żebym mógł dalej być blisko kolarstwa, robić relacje z zawodów, pisać i zarażać pasją.


Wspieraj Autora na Patronite

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wyścig w Kluszkowcach uważam za najtrudniejszy z wszystkich edycji Cyklokarpat. Trasa jest bardzo wymagająca kondycyjnie oraz technicznie (82km, 3243 w pionie). Znajdziemy tu długie podjazdy o znacznym przewyższeniu jak i trudne kamieniste zjazdy.

Startuję w miarę spokojnie, aby za wcześnie się nie „wypalić”. Jedzie mi się bardzo dobrze. Staram się kręcić równo, bez niepotrzebnego „szarpania”. Spory odcinek trasy jedziemy z Janem Czaplińskim i Sławkiem Skórą. W pewnym momencie zostaję trochę z tyłu. Jednak szybko się mobilizuję i mocniej naciskam w pedały po to żeby dojechać do chłopaków a później ich zostawić. Mam świadomość, że moja przewaga rośnie. Poruszam się leśną ścieżką, która doprowadza mnie do drogi gdzie brak jest jakichkolwiek oznaczeń. Długą chwilę zastanawiam się w którym kierunku jechać. W końcu decyduję się jechać w prawo w dół. Błędna decyzja. Spotykam wracającego już Andrzeja Jarosza. Zawracam. W tym czasie dojeżdżają do nas Sławek Skóra i Jan Czapliński. Do mety już coraz bliżej. Stawiam wszystko na jedną kartę, walczę resztkami sił jakie we mnie zostały. Odjeżdżam, ale czuję, że zawodnicy są blisko za mną. Nie zwalniam tempa, dokręcam.

Na metę wjeżdżam 1 w kategorii M4 i 3 OPEN (za Tomaszem Balem i Piotrem Truszczyńskim). Radość jest jeszcze większa, kiedy dowiaduję się o wygranej mojej kochanej córeczki Oli na dystansie HOBBY. Wyścig zaliczam do udanych. Jeśli zdrowie i czas pozwolą w przyszłym roku melduję się na starcie.


Hej! #mtbxcpl jest na Google News - kliknij tu i bądź na bieżąco z tym, co słychać w kolarstwie!


REKLAMA

COMMENTS

DISQUS: 0