Arkadiusz Jusiński (Renault Team) – Mała Liga XC / Puchar Mazowsza MTB XC, Wiązowna

HomeKomentarze

Arkadiusz Jusiński (Renault Team) – Mała Liga XC / Puchar Mazowsza MTB XC, Wiązowna

Hej! Na #mtbxcpl piszę o kolarstwie dzięki TOBIE!
Wspieraj mnie, żebym mógł dalej być blisko kolarstwa, robić relacje z zawodów, pisać i zarażać pasją.


Wspieraj Autora na Patronite

Postaw mi kawę na buycoffee.to

13 maja 2017 roku – mogłoby się wydawać, że data pechowa ale ja tam nie wierzę i lubię 13tego :) W tym dniu został rozegrany Puchar Mazowsza XC połączony z Małą Liga XC, w Wiązownej, w którym miałem okazję wystartować.

Po długim okresie niesprzyjającej pogody w końcu słońce się pojawiło na niebie a słupek rtęci powędrował wyżej i od razu banan na twarzy sam się pojawia a i chęci do ścigania się podwajają.
Mimo rewelacyjnej pogody tego dnia w sumie nie liczyłem na zbyt wiele. Kilka dni wcześniej na jednym z treningów podczas ćwiczenia techniki nabawiłem się kontuzji klatki piersiowej (zaliczyłem bliskie spotkanie z siodełkiem i podejrzenie padło na złamanie żeber lub mega mocne zbicie – w sumie obstawiam to drugie), ale mimo wszystko postanowiłem wystartować i dobrze się bawić przede wszystkim.

Po objeździe trasy wiedziałem czego mogę się spodziewać i pełen dobrych myśli stanąłem na linii startu razem z zawodnikami z elity. A co tam….

Trasy nie zaliczyłbym do mega trudnej, a raczej dla zawodnika z dużym potencjałem pod nogą.

Godzina 14.00, no i ruszyliśmy, lekki stresik szybko minął i zaczęła się zabawa. Taktyka na wyścig była aby zacząć spokojnie i pojechać po kole Pawła Króla, bądź Michała Cąpały, którzy tego dnia również zawitali na linię startu. Ale jak to bywa z taktyką, szybko się zmienia – po krótkim odcinku znalazłem się na prowadzeniu i musiałem zmienić taktykę. Ściganie w XC jest dyscypliną bardzo dynamiczną i równie szybko trzeba podejmować nowe decyzje.

Korekta taktyki…. jedziemy mocno pierwsze kółko i zobaczymy jak będzie dalej. Przez chwilę na kole utrzymał się Michał Cąpała, ale po którymś z kolejnych podjazdów udaje się go zerwać, co dodaje mi dodatkowej motywacji do ucieczki. Na pierwszym okrążeniu udaje się wypracować 30 sekundową przewagę, co sprawia, że dalszą część wyścigu mogę jechać spokojniej kontrolując sytuację, a jednocześnie dokładałem na każdym kolejnym okrążeniu cenne sekundy przewagi.

No i stało się faktem, że wygrywam po raz pierwszy na Pucharze Mazowsza w kategorii elita z 1 minutową przewagą nad Pawłem Królem i 2 minutową nad Michałem Cąpałą.

Na pochwałę zasługują organizatorzy za przygotowanie trasy, jak i cała oprawę imprezy chcemy więcej takich wyścigów w okolicy. Podziękowania dla trenera Adama Starzyńskiego za przygotowanie sportowe, doping, cenne wskazówki na trasie, obsługę bufetu oraz odlotowe fotki.


Hej! #mtbxcpl jest na Google News - kliknij tu i bądź na bieżąco z tym, co słychać w kolarstwie!


REKLAMA

COMMENTS

DISQUS: 0