Hej! #mtbxcpl jest na Google News - kliknij tu i bądź na bieżąco z tym, co słychać w kolarstwie!
REKLAMA
Druga edycja Pucharu Polski XC odbyła się na dość specyficznej trasie w Lublinie. Duża, trawiasta góra pokryta trawą, nie należy do najciekawszych miejsc na przeprowadzenie wyścigu MTB…Trzeba jednak przyznać, że organizator fajnie urozmaicił trasę, dodając dużo ciekawych przeszkód, stromych podjazdów i ciasnych zakrętów. Miłym zaskoczeniem był fakt, że na starcie Elity Mężczyzn pojawiła się cała czołówka Pucharu Polski XC. Miałem obawy, czy zawodnikom z południa Polski będzie się chciało dojeżdżać taki kawał drogi. Wszyscy się zjawili – i bardzo dobrze. To gwarantowało solidne ściganie.
Zaraz po starcie, na prowadzenie wysunęła się 5-cio osobowa grupka – Filip Helta, Marceli Bogusławski, Kuba Zamroźniak, Michał Topór oraz ja. Pierwszą część wyścigu jechaliśmy razem. W pewnym momencie zdecydowałem się wyjść na prowadzenie i podkręcić tempo. W drugiej połowie wyścigu zostaliśmy na czele już tylko we trójkę – Kuba, Filip, ja. Nikt z nas nie zdołał zrobić przewagi, więc zacięta rywalizacja trwała do ostatnich metrów. W końcówce najmocniejszy okazał się Kuba, drugi dojechał Filip, a ja musiałem zadowolić się trzecim miejscem. Lekki niedosyt jest, ponieważ była szansa na coś więcej. Cały wyścig oceniam jednak na plus. Czułem się dobrze i na pewno był to mój najlepszy start w tym sezonie. Wygląda na to, że wszystko idzie zgodnie z planem i forma powoli wędruje do góry. Oby tak dalej :) Podziękowania dla Warszawskiego Klubu Kolarskiego za pomoc w wielu sprawach. Dzięki wszystkim za doping na trasie. Fajnie było :) Kolejny start już w najbliższą środę (3.05) na Pucharze Mazowsza. Wyścig odbędzie się na warszawskiej górce – Kazura, czyli w miejscu, gdzie zostaną rozegrane tegoroczne Mistrzostwa Polski MTB XCO :)
COMMENTS