Hej! Na #mtbxcpl piszę o kolarstwie dzięki TOBIE!
Wspieraj mnie, żebym mógł dalej być blisko kolarstwa, robić relacje z zawodów, pisać i zarażać pasją.
W Czechach wystartowałam po świątecznej przerwie. I choć od mojego ostatniego wyścigu minęły tylko dwa tygodnie, to czułam się tak, jakbym nie startowała przez co najmniej miesiąc. Głód dobrego ścigania był tak duży, że nie ustrzegłam się prostego błędu i zaczęłam za mocno. Jechałam na trzeciej pozycji, ale szybko zaczęłam płacić za zbyt mocny początek.
Na mecie byłam ósma – czyli i tak zaliczyłam progres względem poprzednich wyścigów. Mimo nie najlepszego wyścigu cieszyłam się jazdą na rundzie w Pradze. Można było się pobawić rowerem, a BiXS sprawdza się w tej roli idealnie :) Kolejny wyścig już w niedzielę – HC w niemieckim Heubach.
COMMENTS