Hej! Na #mtbxcpl piszę o kolarstwie dzięki TOBIE!
Wspieraj mnie, żebym mógł dalej być blisko kolarstwa, robić relacje z zawodów, pisać i zarażać pasją.
To już niejako tradycja, że w Lany Poniedziałek lejemy się w Trójmieście na wyścigu organizowanym przez Klub Trek Gdynia. Co roku na tej samej trasie, lecz w tym roku wyjątkowo na innej, nieco cięższej, a to dzięki naszym kochanym Leśnikom, którzy solidnie zabierają nam las …
W tym roku początek sezonu miałem wyjątkowo spokojniejszy jeśli chodzi o treningi. Dlatego powoli i systematycznie dopiero będę stopniował mocniejsze treningi oraz obciążenia. Po dłuższym odpoczynku po RPA nogi z wyścigu na wyścig czuję, że kręcą się coraz lepiej. W poniedziałek jechało mi się świetnie, lecz nie uniknąłem kilku prostych błędów.
Siedem ciężkich pętli, pogoda idealna do ścigania, standardowo już cała pomorska elita. Uwierzycie że na starcie stanęło ponad 100 osób (!!!). Niesamowite.
Start bardzo spokojny, pierwsza runda to luźny przejazd i badanie sił kolegów. W połowie drugiej rundy zaatakowałem mocniej i zdecydowanie oderwałem się. Powiększając przewagę niestety trafiam na singiel, bardzo długi, na którym doganiam zawodników zdublowanych. Niestety dogadania mnie wówczas Krzysiek Krzywy, Przemek Ebertowski i Artur Sowiński. Wyścig zaczynamy od nowa.
Przez pozostały czas mocniejsze tempo i na kolejnym singlu ponownie zostaję spowolniony, a Krzysiek odskakuje mi na kilka sekund. Z taką przewagą, około 10-15 sek przeciągamy się aż do mety. Drugie miejsce jest świetnie, jednak mały niedosyt pozostaje ;) Trzecie miejsce zajmuje Przemek Ebertowski.
Świetna atmosfera, wspaniała organizacja, super ściganie i to wszystko na naprawdę bardzo wymagającej trasie XC. Bardzo cieszy taka wysoka frekwencja, to rekord tych zawodów. A przypominam że zawody-trening zostały zrobione bez zarobku organizatora, bez opłat startowych a nagrody na podium dostaliśmy lepsze niż na zawodach „komercyjnych”. Brawo Treki !!!
fot. Bartosz Nazar
COMMENTS