Hej! Na #mtbxcpl piszę o kolarstwie dzięki TOBIE!
Wspieraj mnie, żebym mógł dalej być blisko kolarstwa, robić relacje z zawodów, pisać i zarażać pasją.
W Sławnie pojechałem na tyle na ile było mnie stać. Był to równy wyścig z mojej strony, choć myślę, że trochę mocniej pojechałem w jego drugiej części. Zająłem miejsce o oczko wyżej niż w Lublinie. Na więcej w tej formie nie mogłem liczyć. Trasa przygotowana przez Przemka Gierczaka i jego ekipę była bardzo fajna. Z racji zmrożenia do najłatwiejszych się nie zaliczała, ale po tylu latach spędzonych w przełajach nie stanowiło to dla mnie żadnego problemu.
Dla mnie to jeszcze nie koniec sezonu, czekają mnie zagraniczne wyścigi m.in w Luksemburgu, Belgii. Sezon skończę najprawdopodobniej na początku lutego. Chciałbym podziękować Ryszardowi Pawlakowi za pomoc w tym sezonie przełajowym oraz moim pozostałym partnerom: firmie Kalas która dostarczyła mi w tym sezonie stroje, francuskiej manufakturze FMB za dołączenie mnie do teamu testowego – szytki w wersji Prototype spisały się w tym sezonie bardzo dobrze i bez wątpienia mogę powiedzieć, że jest to jeden z lepszych produktów na rynku, odżywki (SANAS), kask (R2) zapewniła mi firma Helman Sport, natomiast dzięki Martinowi Bina miałem możliwość testów jego kremów i maści. Dziękuję także Tadeuszowi Jasionkowi za pozytywną motywację w Sławnie oraz kibicom za doping.
COMMENTS