Hej! Na #mtbxcpl piszę o kolarstwie dzięki TOBIE!
Wspieraj mnie, żebym mógł dalej być blisko kolarstwa, robić relacje z zawodów, pisać i zarażać pasją.
Jest Mistrzostwo! Zaczynając sezon przełajowy nie myślałam o Mistrzostwach Polski. Dopiero miesiąc temu dotarło do mnie, że złoto jest w moim zasięgu. Więc nastąpiła zmiana myślenia, lekka modyfikacja treningowa i dzięki wsparciu przyjaciół zrobiłam to :)
Ciekawostką może być, że mój pierwszy w karierze tytuł Mistrzyni Polski zdobyłam w 1999 roku i to właśnie w kolarstwie przełajowym.
Wracając do czasów teraźniejszych trasa w Sławnie przygotowana super, organizator się napracował przy tej jakże nie przełajowej aurze. Pierwszy raz miałam okazję ścigać się w takich ekstremalnych warunkach, więc trzeba było dopracować kwestie jak nie dopuścić do oziębienia organizmu. Tak więc rozgrzewka w pomieszczeniu, zero niepotrzebnego przebywania na powietrzu, kilka patentów z folią spożywczą i na starcie było cieplutko ;)
A sam start nie wyszedł mi dobrze i dopiero w połowie pierwszej rundy wyszłam na prowadzenie, którego nie oddałam do końca. Powiększałam przewagę starając się jechać płynnie i nie nerwowo, cały czas myśląc na co najeżdżam czy też w którą koleinę wjeżdżam. Na tym wyścigu dynamiczne ruchy czy „gorąca głowa” groziły upadkiem i stratą cennych sekund. Jestem dumna ze swojej jazdy i niesamowicie szczęśliwa z tytułu Mistrzyni Polski! Zapracowałam na niego uczciwą i ciężką pracą kierując się ideą Marka „Rób Swoje”. A uczucie, że się jest najlepszym bezcenne!
Dziękuję moim dobrym duszkom, którzy mi pomogli czyli Panu Ryszardowi, Sylwii, Tomaszowi Pietrzyckiemu, Andrzejowi Kaiserowi i kibicom którzy swoim dopingiem dodali mi jeszcze więcej sił!
COMMENTS