Hej! Na #mtbxcpl piszę o kolarstwie dzięki TOBIE!
Wspieraj mnie, żebym mógł dalej być blisko kolarstwa, robić relacje z zawodów, pisać i zarażać pasją.
San Marco to zdecydowanie jeden z liderów jeśli chodzi o rynek siodełek rowerowych. Można spokojnie powiedzieć, że to jedna z firm z „wielkiej trójki” tego segmentu. Firma istnieje już ponad 80 lat, a na ich siodełkach jeździli tacy kolarzy jak choćby Fausto Coppi, czy Giuseppe Saronni. W nadchodzącym sezonie Włosi wprowadzają wiele nowości we wszystkich swoich segmentach, co dają łącznie aż 33 nowe siodła w ofercie. Postaramy się przybliżyć te, które naszym zdaniem mogą być popularnymi modelami dla kolarzy górskich, ale wskażemy też najlepsze siodła z pozostałych dziedzin kolarstwa.
Dirty ED Carbon FX
Topowy model siodła MTB, z całą masą udogodnień do jazdy w trudnym terenie. Trzeba tu na pewno zwrócić uwagę na to, że w końcu producenci odchodzą od ultra wyszczuplonych siodeł. Już z minionym sezonie miałem kilka razy do czynienia z siodłami, który na pierwszy rzut oka wyglądają na ciężkie i toporne a okazują się jednymi z lżejszym i bardziej wygodnych. Podobne wrażenie sprawia „Brudny Edek” Producent chwali się wieloma technologiami jak ultra lekkim wypełnieniem siodła, które przy okazji ma bardzo dobrze absorbować drgania i uderzenia. Siodło oparte jest na carbonowym stelażu, a skorupa zrobiona jest z włókna szklanego. Długość tego siodełka to 260 mm, a szerokość 134 mm. Przy takich wymiarach i dość sporej grubości siodła udało się uzyskać wagę 150 g, o czym zapewnia producent na swojej stronie. To wszystko zaskakuje tym bardziej kiedy dowiadujemy się, że docelowymi dyscyplinami dla tego siodła są DH i Enduro. Moim zdaniem, jednak spokojnie przy takich parametrach można go używać zarówno w XC jak i XCM, oczywiście wszystko w zależności od tego jak będzie konkretnej osobie leżeć linia tego siodła. Siodło jako topowy model nie jest najtańsze, w Polsce kupimy je za 669 zł
W segmencie siodeł do cięższego MTB są jeszcze dwa siodła. Dirty ED Racing i Dirty ED Dynamic. Oba mają takie same parametry jeśli chodzi o wymiary siodła, różnią się zastosowanymi materiałami i technologiami. Wersja Racing ma stelaż wykonany z autorskiego materiału San Marco – Xsilite, a wersja Dynamic ma pręty manganowe. O ile we wspomnianych wyżej siodłach skrót ED może oznaczać „enduro” o tyle, domyślamy się że w przedstawianych dalej modelach, skrót TR oznaczać będzie „trail”. Dirty TR Racing i Dirty TR Dynamic to siodła o wymiarach 278 x 140 mm. Oba mają zastosowane technologie odpowiadające dokładnie tym, które są także w wersjach ED. Linia tych siodeł różni się od wersji ED. Siodła są delikatnie profilowane na kształt fali, a wersje opisywane wyżej mają zupełnie płaski profil. Dzięki temu siodło na pewno nadaje się bardziej do dłuższego użytkowania, zapewniając komfort.
Aspide
Doświadczenie mówi, że powyższe siodła jednak nie będą często używane przez zawodników XC i XCM. Nawet w tych dyscyplinach największą popularnością nadal cieszą się siodła typowo szosowe, dlatego teraz przyjrzymy się popularnym Aspide, Concor i kilku innym modelom San Marco. W siodełkach szosowych mamy do czynienia z podobną hierarchią jak w siodłach MTB. Najprostsze modele oznaczone są jako Dynamic, wyższe to Racing, a topowe modele to Carbon FX.
Siodło Aspide Carbon FX występuje w wersji szerszej – 142 mm i w wersji węższej – 132 mm, przy zachowaniu długości 277 mm. Węższe siodło waży 121 g, a szersze jest o 3 gramy cięższe. Stelaż siodła wraz z skorupą wykonany jest z carbonu, a pokrycie wykonane jest z połączenia materiału Microfeel oraz carbonu. Dla dobrego komfortu siodło wypełnione jest materiałem Pebax. Pianka ma za zadanie „zapamiętywać kształt” i zapewnić optymalny komfort w wyścigowych warunkach. Aspide Carbon FX nie jest tanim siodłem i kosztować będzie 899 zł. Wersja Dynamic jest znacznie cięższa, ale i równie tańsze. Nie mamy tu wszędzie carbonu, pręty są manganowe, a skorupa siodła wykonana jest z włókna szklanego. Siodło ma te same wymiary co wersja carbonowa i waży odpowiednio 212 i 215 g. Cena tego modelu to 359 zł. Aspide Racing charakteryzuje się z kolei stelażem wykonanym z materiału Xsilite, a skorupa jest dokładnie ta sama co w wersji carbonowej. Siodła w wersji Racing ważą 177 i 180 g. Cena tego modelu to 599 zł.
Concor
Concor to według mnie siodło zaprojektowane z myślą o długich dystansach. To siodło ma na pewno wiele cech z modelami Aliante lub Arione u konkurencji w firmie Fizik. To może tylko podkreślać charakter tego siodła. Concor jest dość długim siodłem – 278 mm, oraz do wyboru mamy dwie szerokości: 134 i 144 mm. W wersji Concor Carbon FX siodło waży odpowiednio 135 lub 138 g. Zbudowane jest na carbonowych prętach i skorupie zbudowanej z materiału Microfeel z dodatkiem Carbonu.
Wypełnienie siodła to materiał znany z modelu Aspide – Pebax. Ta wersja siodła kosztuje 845 zł. Wersja Concor Racing zbudowana jest na prętach Xsilite, a także na skorupie znanej z modelu Carbon FX. Wypełnienie tego siodła to pianka Bio Foam. Waga tego modelu to 187 i 190 g. Cena to 589 zł. Wersja Dynamic jest tańsza i kosztuje 349 zł. Za taką cenę otrzymujemy siodło, które waży 222 lub 225 g. Zbudowane jest na prętach manganowych i skorupie z włókna szklanego. W tym modelu wypełnienie to także pianka Bio Foam.
Wśród produktów w ofercie 2017 od San Marco znajdziemy jeszcze wiele innych nowości. Modele: Mantra, Regale, wersje siodeł Supercomfort, z charakterystycznym dużym otworem. Są także siodła turystyczne i miejskie. Wszystkie modele znajdziecie na stronie polskiego dystrybutora
COMMENTS