Hej! #mtbxcpl jest na Google News - kliknij tu i bądź na bieżąco z tym, co słychać w kolarstwie!
REKLAMA
Stwierdziłeś kiedyś, że rower trekkingowy albo górski będzie idealny dla Ciebie. Jeździsz już nim kilka lat i zauważasz, że w sumie to 90% jeździsz na szosie. Myślisz czas na zmiany i zaczynasz szukać szosy. Jeśli szosę traktujesz nie z zacięciem sportowym, albo jakieś tam starty przewidujesz w dalszej przyszłości to mądrym wyborem jest poszukać roweru na nie koniecznie wybajerzonym osprzęcie, ale na porządnej carbonowej ramie.
Rama carbonowa po pierwsze pochłania trochę drgań, na cały czas nierównych jeszcze polskich drogach, a z drugiej pozwoli zaoszczędzić trochę energii dzięki swojej sztywności. Jeśli za rok dwa zdecydujesz się na jakieś starty to masz już solidny „kręgosłup” do budowania wyścigówki. Z drugiej strony jak masz zamiar nadal jeździć tylko dla siebie to i tak warto wybrać carbon, ze względu na jego właściwości.
Do jeżdżenia
Vento 5.0 jest głównie oparte na grupie osprzętu Tiagra. Oczywiście jeśli przed chwilą jeździłeś na Dura Ace lub tego poziomu osprzęcie, to bardzo możliwe jest to, że odczujesz różnicę na niekorzyść Tiagry. Tutaj należy się zatrzymać i powiedzieć sobie wprost, że czarno biało pomarańczowy jest dla bardzo świadomego klienta. Kupujesz nowy rower na carbonowej ramie z osprzętem, który nie jest z najwyższej półki, ale trzeba pamiętać, że shimano wiele rozwiązań z grup wyższych „przerzuca” półkę niżej. Dzięki temu Tiagra jest grupą na bardzo przyzwoitym poziomie. Jeśli nawet od samego początku stwierdzisz, że chcesz zmienić ten osprzęt, to jest on na tyle sprawny, że nie musisz chomikować pieniędzy w ekspresowym tempie i spokojnie jeszcze na takim napędzie pojeździsz.
Do trenowania
Jeśli jesteś już bardziej zaawansowany i uważasz, że Twój rower treningowy też powinien być na ramie carbonowej to tutaj też jest dobra opcja. Masz ramę z włókna węglowego, więc rower zachowuje się dość podobnie do Twojego startowego, a cały zestaw jest dużo cięższy więc idealnie do trenowania. Po przeskoczeniu na rower startowy będziesz „odlatywać” z miejsca.
Piszę o tym rowerze dość ogólnikowo, a to dlatego że jest dość dobrym przykładem segmentu „mój pierwszy carbon”. Co do samego Vento to warto zwrócić uwagę na kilka rozwiązań: stożkowa główka ramy dla poprawienia sztywności. Wewnętrzne prowadzenie kabli pozwoli uchować je przed wpływem warunków atmosferycznych, a także znacznie poprawia estetykę. Rama pomalowana jest wielowarstwowo, dzięki temu farba jest odporna na uderzenia otarcia etc.
Oprócz carbonowej ramy i grupy osprzętu Tiagra otrzymujemy tu aluminiowy kokpit i sztycę firmowane logiem Kross, a także koła zbudowane na piastach Shimano i obręczach Alexrims.
Szczegóły dotyczące roweru znajdziecie na stronie producenta.
COMMENTS