Hej! Na #mtbxcpl piszę o kolarstwie dzięki TOBIE!
Wspieraj mnie, żebym mógł dalej być blisko kolarstwa, robić relacje z zawodów, pisać i zarażać pasją.
W ubiegły weekend (2-3 kwietnia) w Chorwacji odbyły się prestiżowe zawody Kamenjak Rocky Trails 2016, w których wzięli udział zawodnicy Volkswagen Samochody Użytkowe MTB Team: Michalina Ziółkowska, Katarzyna Solus-Miśkowicz, Michał Ficek i Bogdan Czarnota. W sobotę rywalizowali w wyścigu XCO, a w niedzielę w maratonie XCM. W niedzielnej klasyfikacji Katarzyna Solus-Miśkowicz wywalczyła miejsce na podium i uplasowała się na 3 pozycji z czasem: 2:45:39. Zaraz za nią na 4 miejscu linię mety przekroczyła Michalina Ziółkowska z wynikiem: 2:46:58. Męska część drużyny Volkswagen Samochody Użytkowe MTB Team w chorwackiej Puli także zajęła wysokie miejsca, jednak już poza pierwszą trójką. Trener drużyny – Bogdan Czarnota – ukończył wyścig na 8 miejscu z czasem: 2:23:08, a Michał Ficek z rezultatem: 2:24:41 uplasował się na 11 pozycji. Poniżej kilka słów zawodników na temat ubiegłotygodniowej rywalizacji w Kamenjak Rocky Trails.
Katarzyna Solus-Miśkowicz
Weekend w Chorwacji mogę zaliczyć do udanych. To było takie mini zgrupowanie dla mnie – za namową mojego trenera z Volkswagen Samochody Użytkowe MTB Team Bogdana Czarnoty postanowiłam solidnie potrenować na sobotnim XCO i niedzielnym maratonie w Puli. W sobotę na 3 rundzie, gdy jechałam na 5 miejscu złapałam kapcia. Niestety daleko od boksu i dość długo zajęło mi dobiegnięcie do chłopaków. Po zmianie koła udało się ukończyć wyścig na dobrym 10 miejscu.
W niedzielę pecha już nie było i mogłam cieszyć się z 3 miejsca :) Większość dystansu ja i Michalina jechałyśmy razem z pierwszą dwójką, niestety Miśka nie lubi płaskich maratonów i niedaleko przed metą, gdy już Tanja – późniejsza zwyciężczyni – zaatakowała, to nasza grupka porwała się i dojechałyśmy na miejscu 3 i 4. Weekend był bardzo udany dla wszystkich zawodników startujących w Chorwacji. Chłopaki chociaż byli ustawieni na końcu stawki to walczyli i przebijali się do przodu. Bogdan po kapciu sobotni wyścig ukończył na 28 miejscu, a Michał na 30. W niedzielę Bogdan zajął świetne 8 miejsce, a Michał ukończył wyścig tylko trzy oczka niżej – na 11.
[fb_embed_post href=”https://www.facebook.com/175096909217851/photos/a.1097279663666233.1073741843.175096909217851/1097286436998889/?type=3&theater/” width=””/]
Bogdan Czarnota
XC C1 Kamenjak to było dobre przetarciem przed maratonem UCI. Dziś zostaliśmy ustawieni z Michałem na końcu stawki i z każdą rundą zyskiwaliśmy kilka pozycji. Szło przyzwoicie – trasa jednak bardzo wąska i ciężko szło przebijanie się. Udało się przebić w okolice 18 pozycji. Na trzy rundy do końca przeciąłem oponę co spowodowało, że sporo straciłem, aż dojechałem do boksu gdzie zmieniłem koło. Ukończyłem wyścig na 28 pozycji. Kolejny dzień to maraton UCI C3. Pierwsze okrążenie jechałem w pierwszej grupce, jednak pod koniec okrążenia zaliczyłem upadek i straciłem kontakt z czołówką. Później współpracowaliśmy zgodnie z Michałem i zawodnikiem z Chorwacji. Pod koniec wyścigu odskoczyłem i na ostatnim podjeździe udało mi się wyprzedzić jeszcze jednego zawodnika, dzięki czemu zająłem 8 miejsce. Z dyspozycji jestem zadowolony – ściganie w Chorwacji na pewno zaprocentuje podczas pierwszych wyścigów w Polsce.
[fb_embed_post href=”https://www.facebook.com/175096909217851/photos/a.1097279663666233.1073741843.175096909217851/1097282403665959/?type=3&size=682%2C1024&fbid=1097282403665959/” width=””/]
Michał Ficek
Był to mój pierwszy w życiu start w oficjalnym wyścigu Międzynarodowej Unii Kolarskiej (UCI) w XCO. Dlatego podstawowymi założeniami były brak defektu, brak upadku i dać z siebie wszystko. Wszystkie cele zostały osiągnięte, więc nie mogę być niezadowolony. Wyścigi XC to zdecydowanie nie moja specjalizacja, jednak cieszę się, że udało się solidnie potrenować i sprawdzić w stawce zawodników z całej Europy, w której zdecydowanie nie było przypadkowych osób. Trasa również nie należała do najłatwiejszych, a rywalizacja trwała od pierwszego do ostatniego okrążenia przez przeszło 1:45h. Niedzielny maraton był bardzo szybki. Po pierwszym okrążeniu zjechaliśmy się z Bogdanem, który miał wypadek. Przez resztę dystansu współpracowaliśmy. Ostatecznie zająłem 11 miejsce, z którego jestem zadowolony. Teraz przede mną już wyścigi w Polsce, na które nie mogę się już doczekać.
[fb_embed_post href=”https://www.facebook.com/photo.php?fbid=1085309051510924&set=a.217283364980168.54944.100000955171474&type=3&theater/” width=””/]
COMMENTS