Hej! Na #mtbxcpl piszę o kolarstwie dzięki TOBIE!
Wspieraj mnie, żebym mógł dalej być blisko kolarstwa, robić relacje z zawodów, pisać i zarażać pasją.
Korzystając z pierwszej w tym sezonie okazji do przepalenia nogi na XC, wybraliśmy się sporą grupą na Puchar Mazowsza do Mroczkowa Gościnnego. Na połączonym starcie Elity, U23 i Juniora stanęło całkiem sporo zawodników. Fakt pozytywny, bo zawody, na których w promieniu 100m przed ani za sobą nie widzi się nikogo nie są zbyt atrakcyjne ani dla zawodników, ani kibiców.
Rozjazd po asfaltowym podjeździe i od razu ogień. Znów te klimaty zapomniane przez zimowe miesiące. Pierwsze dwa okrążenia poszły dość słabo i znalazłem się na odległym 10. miejscu. Dopiero na trzecim kółku załączyło się turbo i zacząłem zyskiwać pozycje jedna po drugiej. Po dość dobrej, jak oceniam, jeździe zawody skończyłem na 3.miejscu. Do 2. Radosława Rękawka zabrakło dosłownie 20m. Zwyciężył klubowy kolega Patryk Kaczmarczyk.
Trasę oceniam bardzo pozytywnie. Choć teren nie jest może wybitnie sprzyjając dla mtb, a trasa nie była specjalnie trudna, to widać że organizatorzy postarali się przy jej wytyczaniu. Dołożono ciałkiem sporo specjalnie stworzonych przeszkód. Najważniejsze, że nie było udziwnień, a trasę jechało się płynnie i na początek sezonu po prostu przyjemnie.
Zdjęcie: Adam Starzyński
COMMENTS