Hej! #mtbxcpl jest na Google News - kliknij tu i bądź na bieżąco z tym, co słychać w kolarstwie!
REKLAMA
Mój zimowy okres przygotowawczy przed kolejnym sezonem tak naprawdę zatrzymał się w fazie wielkich planów ,które już miałem podczas ostatnich startów minionego sezonu.
Niestety gdy powinienem się brać ostro za treningi pod koniec roku zmarła moja mama przegrywając walkę z ciężką chorobą, co spowodowało że mocno to przeżyłem i zdołowałem tracąc wszelkie chęci na starty i rower, po jakimś czasie jednak powoli zacząłem coś działać nad sobą . Spadło na mnie mnóstwo nowych obowiązków więc w wolnych chwilach staram się najczęściej późnymi wieczorami lub nocą pokręcić na trenażerze, ale nie jest to moja ulubiona forma treningu zwłaszcza, że po całym dniu ma się dość. Raz na jakiś czas wyskoczę na basen. Najchętniej pokręcił bym na zewnątrz, ale mieszkając w Bieszczadach, w zimie warunki nie sprzyjają kręceniu na rowerze nawet w taką zimę jak ta. Na chwilę obecną moja forma nie należy do najlepszych, jednak moją mocną stroną zawsze było to, że bardzo szybko dochodziłem do dość dobrej formy już po kilku solidnych treningach. Mam nadzieje, że tym razem też tak będzie gdy nadejdzie czas.
Jeśli chodzi o zgrupowania itp. póki co nie mam takich w planach niestety ograniczają mnie fundusze na jakie sobie mogę pozwolić.
Co do reszty to bez większych zmian: rower ten sam i mam nadzieję, że ze mną jeszcze długo pociągnie i nadal będzie bezawaryjny, co do drużyny nie udało mi się nigdzie zahaczyć ani nie miałem żadnych ofert więc na pewno nie zaskoczę nikogo pojawieniem się w nowych barwach.
Co do moich planów startowych w nowym sezonie to chciał bym się pojawić na kilku maratonach np. w ramach Cyklokarpat także chciał bym pojawić się na zawodach XC ale czas pokaże jak to będzie.
COMMENTS