Hej! Na #mtbxcpl piszę o kolarstwie dzięki TOBIE!
Wspieraj mnie, żebym mógł dalej być blisko kolarstwa, robić relacje z zawodów, pisać i zarażać pasją.
Jakie są Twoje wrażenia z trasy, na której za rok będziecie walczyć o olimpijskie medale? Zwłaszcza porównując ją do tras, które dobrze znamy z Pucharów Świata.
Trasa Igrzysk Olimpijskich bardzo różni sie od wszystkich tras jakie miałam okazję poznać. Podłoże, przez to sztuczne jest zupełnie inne od tego, na którym się normalnie ścigamy, a sama trasa ma wiele technicznych sekcji. Osobiście bardzo mi się podoba ten akcent i pierwsze duże kamienie na zjeździe, ponieważ jest akurat naturalny element. Przeszkody są bardzo dobrze zaplanowane i myślę, że to cała trasa będzie bardzo widowiskowa z punktu widzenia kibiców!
Spoglądając wstecz na sezon 2015 który wyścig zapamiętałeś najlepiej, a co było największym sukcesem?
Wyścig, który zapamiętam na zawsze to Mistrzostwa Panameryki, które miały miejsce w Cota Colombia w marcu, ponieważ to tam dostałam miejsce na Igrzyska Olimpijskie. To był najbardziej emocjonalny moment w mojej kariery. Wiesz, że każdy sportowiec ma swoje lepsze i gorsze chwile. Ja mam ten przywilej, że jestem bardzo szczęśliwą osobą, która przez całą moją sportową karierę miała mnóstwo wsparcia od rodziny, męża, przyjaciół oraz moich sponsorów. I to był ten moment kiedy czułam to ogromne wsparcie, które zaowocowało takim rezultatem.
Mój osobisty największy sukces był na Mistrzostwach Świata w Andorze, gdzie skończyłam na 12. pozycji. To był jeden z wyścigów, który dał mi naprawdę dużo satysfakcji. Trasa była bardzo błotnista i były też sekcje, gdzie trzeba było zejść z roweru i biec, i momenty gdzie rower jechał gdzie chciał. Przyznam szczerze, że były momenty kiedy naprawdę cierpiałam, z druiej strony kiedy słyszy się doping takiej ilości kibiców, także w twoim języku, nie jest to możliwe żeby nie być zmotywowanym i nie jechać trochę szybciej.
Teraz dla kolarzy czas na zasłużone wakacje. Kiedy wsiądziesz ponownie na rower?
Na pewno będe miała kilka dni bez roweru, ale już w listopadzie zaczynam przygotowania do kolejnego sezonu.
Skoro mowa o kolejnym sezonie, to wiesz już gdzie i kiedy pierwszy start?
Od trzech lat marzę, żeby pojechać na Cyprus Sunshine Cup. Mam nadzieję, że w tym roku w końcu się uda i start na Cyprze będzie dobrym moim wejściem w olimpijski rok.
COMMENTS